Międzychód. Praca oddziału zakaźnego w Szpitalu Powiatowym w Międzychodzie została zawieszona, ale pediatria już nie wróci. Dlaczego?

W Polsce spada liczba nowych zakażeń koronawirusem. Spada też liczba osób, które wymagają z tego powodu hospitalizacji. W związku z tym oddech łapie też służba zdrowia. Szpitalne oddziały, które jeszcze niedawno były zamieniane w oddziały covidowe, wracają do swoich pierwotnych zadań. Od 29 maja zawieszona została też praca oddziału zakaźnego, który funkcjonował w Szpitalu Powiatowym w Międzychodzie.

- Międzychodzki oddział zakaźny został zawieszony od 29 maja – mówi Bartosz Grobelny, dyrektor Szpitala Powiatowego w Międzychodzie.

Międzychodzki oddział został utworzony w połowie października 2020 roku. Przez ten czas obsłużył 431 osób, z których aż 73 zmarły. Został utworzony w miejscu zawieszonego wówczas oddziału pediatrycznego. Później został jeszcze rozszerzony o część oddziału chorób wewnętrznych, który z kolei został przeniesiony w inne miejsce. Dziś więc można byłoby oczekiwać, że do międzychodzkiej lecznicy wróci pediatria. Ale nie wróci. Dlaczego?

- Nie jesteśmy w stanie wznowić pracy oddziału pediatrycznego z powodów kadrowych, przede wszystkim jeśli chodzi o lekarzy specjalistów. Nie mamy kadry i nie jesteśmy w stanie jej zatrudnić. Naszej sytuacji nie poprawia fakt, że w Poznaniu kończy się budowa Wielkopolskiego Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie już rozpoczęły się procesy rekrutacyjne. Lekarze wolą pracować w Poznaniu, niż dojeżdżać – tłumaczy Bartosz Grobelny.

Jak wyjaśnia dyrektor – od stycznia zmieniły się zasady finansowania świadczeń opieki zdrowotnej jeśli chodzi o dzieci. Nie są już limitowane, ale też szpitale otrzymują pieniądze tylko za hospitalizację dzieci na oddziałach. A liczba pacjentów na międzychodzkiej pediatrii od miesięcy regularnie spadała…

Gdzie teraz z chorym dzieckiem będą musieli się udawać po pomoc mieszkańcy powiatu międzychodzkiego? Najbliższe oddziały pediatryczne działają w szpitalach powiatowych w Nowym Tomyślu, Szamotułach, czy Międzyrzeczu.

- Jeśli będzie to przypadek wymagający nagłej pomocy, to każdy SOR takiego pacjenta przyjmie i przygotuje transport do szpitala wyższej referencyjności, np. do Poznania, czy Gorzowa Wielkopolskiego. Ponadto, by mieszkańcy czuli się bezpiecznie, wzmocniliśmy nasz szpitalny POZ lekarkami z Drezdenka, które są specjalistkami dziecięcymi, a w poradni chirurgii ogólnej, jednego dnia w tygodniu przyjmuje chirurg dziecięcy – zaznacza Bartosz Grobelny.

Co teraz będzie się działo w miejscu oddziału zakaźnego, którego praca została zawieszona? Póki co nic. Oddział został zawieszony i będzie jednym z pierwszych ponownie uruchomionych, jeśli w Polsce pojawi się kolejna fala zakażeń koronawirusem. Na ten czas kadra oddziału została rozdysponowana po innych oddziałach w lecznicy. A kiedy w końcu pandemia zostanie opanowana, być może w tym miejscu zostanie rozbudowany oddział reumatologiczny, albo chirurgiczny. To jednak zależy od decyzji NFZ i nowej sieci szpitali w Polsce, która właśnie jest w fazie prognozowania.

Od 1 czerwca – w związku z mniejszą liczbą przypadków koronawirusa – wycofana została także trzecia karetka pogotowia ratunkowego w powiecie międzychodzkim. Nadal będą działały – tak, jak było to wcześniej – dwie. Jedna z miejscem stacjonowania w Międzychodzie, druga w Sierakowie.