18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzychód - Skutki pożaru w kamienicy przy 17 stycznia dokuczają do dziś

Iwona Paroń
Rodziny z kamienicy, która paliła się 22 stycznia nie otrząsnęły się z tragedii, a to dopiero początek ich problemów...

W niedzielę rano 22 stycznia nieproszony gość zaprószył ogień w kamienicy przy ul. 17 Stycznia w Międzychodzie. Jak w takich przypadkach bywa, dla mieszkańców kamienicy po tragedii pojawiają się problemy będące jej następstwem.
Trudno spokojnie patrzeć, jak pali się dobytek życia, jeszcze trudniej otrząsnąć się po tragedii i stanąć na nogi. Z takim zadaniem musi zmierzyć się rodzina Lehmannów. – Byłam w domu sama z dwójką małych dzieci, bo mąż, pracujący jako kierowca, był w trasie. Uciekaliśmy z mieszkania w piżamach. Całą akcję oglądaliśmy stojąc po drugiej stronie ulicy. Przerażenia i oszołomienia nie da się opisać. Nie wiedziałam, jak wytłumaczyć dzieciom, co się dzieje – opowiada Grażyna Lehmann. Z pomocą przyszli obcy ludzie, którzy pomogli w ratowaniu wyposażenia (sprzęt domowy, rzeczy osobiste i jedna kanapa), a dach nad głową zapewnili rodzice.
Gdy emocje opadły, pani Grażyna zdecydowała się jak najszybciej na ocenę szkód. Z przerażeniem odkryła, że mieszkanie zniszczył zarówno pożar, jak i akcja ratownicza. – Najgorzej wygląda pokój dzieci. Nie dosyć, że ściany są odymione, z sufitu odpada tynk, to lana woda wsiąknęła w podłogę. W innych pomieszczeniach poodpadały też płytki. Przecież sam remont i osuszenie to kwestia nawet kilkunastu tygodni , nie mówiąc o podłączeniu na nowo instalacji – relacjonuje.
Zapytany o stan budynku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Tadeusz Milert wyjaśnia: – Konstrukcja nośna jest w sposób dostateczny wytrzymała, nie ma bezpośredniego niebezpieczeństwa, że dach spadnie na głowę, ale wskazane jest jak najszybsze przełożenie dachu i wzmocnienie konstrukcji. Pozostaje kwestia porozumienia między właścicielem a najemcami, bo mieszkania niestety trzeba wyremontować. Rodzina Lehmannów zdecydowała się nie wracać do tego mieszkania, znaleźli już nowe lokum, bez sąsiedztwa nieproszonych gości. Niestety, ono także wymaga remontu i podonego nakładu finansowego.
– Swoją prośbę o jakąkolwiek formę pomocy skierowaliśmy do burmistrza, teraz czekamy na ocenę Ośrodka Pomocy Społecznej. Dużą pomoc i serce okazuje rodzina, znajomi, szefowie: przynoszą farby, zeszyty dla dzieci. W pracy zbierają pieniądze. Jesteśmy wdzięczni i chcemy im podziękować – słyszę od pani Grażyny. Od niej dowiaduję się, że sąsiedzi z kamienicy też zdecydowali się na zmianę mieszkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto