Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzychód. Sokół Międzychód wygrał mecz na szczycie II ligi męskiej. W Poznaniu pokonał Enea Basket Poznań

Krzysztof Sobkowski
Krzysztof Sobkowski
Sokół Międzychód wygrał mecz na szczycie II ligi męskiej. W Poznaniu pokonał Enea Basket Poznań. Drużynę dopingowała grupa około 50 kibiców z Międzychodu (12.02.2022).
Sokół Międzychód wygrał mecz na szczycie II ligi męskiej. W Poznaniu pokonał Enea Basket Poznań. Drużynę dopingowała grupa około 50 kibiców z Międzychodu (12.02.2022). Patryk Ratajczak
Takie spotkania nazywa się po prostu szlagierami. Sokół Międzychód jechał do Poznania zajmując pierwsze miejsce w ligowej tabeli i mając na koncie 14 wygranych z rzędu. Enea Basket z kolei zajmowała w lidzie drugie miejsce, ale miała o dwa mecze rozegrane mniej. Do tego zespół Przemysława Szurka to jedyny zespół w stawce, który ma na koncie tylko jedną porażkę… tę odniesioną jesienią w Międzychodzie. Wagę spotkania podkreślili też międzychodzcy kibice, którzy w licznie około 50 osób – pod wodzą Adama Kuczyńskiego – ruszyli do Poznania. Było warto!

Pierwsze spotkanie ligowe z Enea Basket Poznań Sokół rozegrał 6 listopada w Międzychodzie. Wygrał wówczas 94:77, co wówczas można było uznać za niespodziankę. Potem Sokół już nie przegrał. Zwycięska passa trwa do dziś. Nic więc dziwnego, że podopieczni Przemysława Szurka w sobotę 12 lutego na swoim parkiecie chcieli wziąć na Sokole rewanż.

Rzut sędziowski wygrał Mariusz Małachowski, ale to gospodarze rzucili pierwsze punkty za sprawą Jakuba Fiszera. Od początku swoją obecność mocno zaznaczył Damian Szymczak, z którym zawodnicy Enea Basket mieli tego dnia wiele problemów. To on zdobył dla Sokoła pierwsze punkty. Po stronie gospodarzy bardzo dobre spotkanie rozgrywał tego dnia Jakub Simon, który w ubiegłym sezonie był zawodnikiem Sokoła. W pierwszej kwarcie Enea odskoczyła Sokołowi na kilka punktów. Serię trzech celnych trójek zanotował Damian Szymczak i wydawało się, że Sokół wrócił do gry, ale go miejscowi kończyli kwartę przy wyniku 23:16.

W drugiej kwarcie impuls do odrabiania strat dał Sokołowi Marcin Wróbel, który tego dnia również rozgrywał kapitalne spotkanie, ale nadal dominowała Enea Basket. Po 4 min. gry gospodarze wygrywali już różnicą 11 punktów. Wówczas o przerwę w grze poprosił trener Sokoła – Marcin Chodkiewicz. Poskutkowało. Zaczął trafiać Adam Chodkiewicz, Mariusz Małachowski i nadal Damian Szymczak. Na 7 sekund przed końcem tej kwarty za trzy trafił Jakub Nowak i Sokół kończył połowę przy wyniku 34:32, ale tę część gry wygrał 12:16.

Trzecia kwarta to walka punkt za punkt. Po 4 min. gry lay-upem Marcina Wróbla Sokół po raz pierwszy tego dnia objął prowadzenie. Na chwilę, bo efektownym wsadem popisał się Jakub Andrzejewski i na Enea Basket doprowadziła do remisu po 41. W tej kwarcie trener Marcin Chodkiewicz dał też pograć zawodnikom z ławki. Na parkiecie pojawiali się Maciej Wejman, Kamil Paluszak, Tymoteusz Witczak i Jarosław Kalinowski dając dobre zmiany. Sokół wygrał tę część meczu 18:19, a przed ostatnimi 10-minutami przegrywał 52:51.

W czwartej kwarcie przez ponad dwie minuty żaden z zespołów nie potrafił zdobyć punktów. Po trafieniu Patryka Stankowskiego, o czas poprosił Marcin Chodkiewicz, po czym Sokół znów wrócił do gry. Najpierw za trzy, a chwilę później za dwa trafił Damian Szymczak i doprowadził do remisu po 56. Trafienie dołożył też Mariusz Małachowski i Sokół odskoczył rywalom. Gospodarze wrócili do gry za sprawą celnej trójki Iwo Maćkowiaka i trafionym rzutom wolnym Jakuba Simona. Ostatni fragment gry to najpierw udane akcje Szymczaka i Wróbla, co minutę przed końcem meczu dało Sokołowi 5-punktowe prowadzenie. I kiedy wydawało się, że Sokół ma już wygraną w ręku, za trzy trafił Fiszer, a za dwa Wielechowski i na 37 sekund przed końcem znów był remis, tym razem po 69. Ostatnie sekundy należały jednak do Sokoła. Najpierw trafił Marcin Wróbel, a potem faulowany był Jarosław Kalinowski, który wykorzystał dwa rzuty wolne. Sokół wygrał kwartę 17:22, a cały mecz 69:73.

Punkty w tym meczu dla Sokoła rzucali: Damian Szymczak – 28 (w tym cztery razy za trzy), Marcin Wróbel – 17 (do tego 14 zbiórek), Mariusz Małachowski – 12 (do tego 13 zbiórek), Jakub Nowak – 7 (do tego 7 asyst), Adam Chodkiewicz i Jarosław Kalinowski – 4 i Maciej Wejman – 1.

Drużyna Marcina Chodkiewicza nadal zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli z 38punktami (bilans 17-4). Drugie miejsce zajmuje Enea Basket Poznań z 36 punktami (bilans 17-2), ale nadal ma dwa mecze rozegrane mniej, niż Sokół. Trzecie miejsce zajmuje KSK Ciech Noteć Inowrocław z 33 punktami (bilans 15-3), ale ma trzy spotkania do rozegrania więcej.

Sokół Międzychód - co przed nami?

19 lutego Sokół zagra na wyjeździe z AMW Asseco Arka II Gdynia. 23 lutego, również na wyjeździe z Ogniewem Szczecin. 26 lutego o godzinie 17 w Międzychodzie podejmie natomiast Trefla II Sopot.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto