Sobotni mecz Sokoła Marbo Międzychód wyjątkowo został rozegrany w hali sportowo – widowiskowej w Sierakowie. Wszystko przez to, że tego samego dnia w Międzychodzie odbywała się 12. Gala Sportów Walki.
Zawodnicy Marcina Chodkiewicza weszli w mecz bardzo dobrze za sprawą celnej „trójki” Damiana Szymczaka już 14 sekund po rzucie sędziowskim. 2 min. później na prowadzenie wyszli goście i odskoczyli na kilka „oczek”. Za trzy celnie rzucił także Marcin Wróbel, swoje punkty dołożyli Jakub Nowak oraz Mariusz Małachowski i po 5 min. gry Sokół znów objął jednopunktowe prowadzenie 10:9. Jak się później okazało, niemalże do końca trzeciej kwarty było to ostatnie prowadzenie gospodarzy. Goście z Dolnego Śląska cały czas prowadzili, a Sokół cały czas gonił wynik notując chwilami lepsze, chwilami słabsze okresy gry. W tym czasie przewaga gości raz topniała, raz rosła, wynosząc w pewnym momencie nawet 11 punktów. Pierwszą kwartę Sokół przegrał 20:23, choć dobry fragment na jej zakończenie zanotował wówczas Mikołaj Smarzy, który dwukrotnie rzucił za trzy punkty.
Drugą kwartę także wygrali goście stosunkiem 12:19. Dużo problemów międzychodzkiej defensywie sprawił w tym fragmencie Tomasz Giniewski, który w całym spotkaniu rzucił 13 punktów. Razem z Grzegorzem Kaczmarkiem (zdobywca 24 punktów), Michałem Chebą (zdobywca 16 punktów) i Łukaszem Niesobskim (10 punktów) stanowili i sile ofensywnej zespołu z Kątów Wrocławskich.
Po przerwie Sokół rzucił się do odrabiania strat, ale rywale początkowo umiejętnie tępili szpony miejscowych. Sygnał do ataku dał Jordan Lewis, który trafił za trzy punkty. Celnie zaczął także rzucać Mariusz Małachowski i Marcin Wróbel, który ponownie w tym meczu trafił za trzy. W końcówce kwarty popis dał natomiast Mikołaj Smarzy, który najpierw trafił z wyskoku, a chwilę później dołożył „trójkę” i ku uciesze kibiców wyprowadził Sokoła na prowadzenie 59:58. Trzecią kwartę Sokół wygrał 27:17 i na tablicy wyników był remis po 59.
W czwartej kwarcie znów odskoczyli goście. Po stronie Sokoła zapunktował Damian Szymczak. Znakomity okres gry miał ponownie Mikołaj Smarzy, który trafiał z półdystansu oraz za trzy punkty. Na 5 min. przed końcem międzychodzki zespół prowadził już różnicą 7 punktów, kiedy do ataku tym razem rzucili się goście. 2 min. przez końcem trafił Niesobski i Maximus objął ponownie prowadzenie 77:78. Szalę zwycięstwa na stronę Sokoła przechylił jednak Damian Szymczak, który trafił za trzy. Dwa punkty dołożył Mikołaj Smarzy, a potem rywali „dobijał” już tylko Szymczak. Sokół wygrał kwartę 28:19, a cały mecz 87:78.
Punkty dla Sokoła: Mikołaj Smarzy – 22 (4 razy za trzy), Marcin Wróbel – 21 (4 razy za trzy i 9 zbiórek), Damian Szymczak – 12 (2 razy za trzy), Mariusz Małachowski – 11, Jakub Nowak – 10, Jordan Lewis – 7, Kamil Paluszak – 2, Maciej Wejman – 2.
MKS Sokół Marbo Międzychód - co przed nami?
Kolejne spotkanie Sokół rozegra w sobotę 15 października o godz. 17. Do Międzychodu przyjedzie drużyna BC Swiss Krono Żary. Tydzień później, w sobotę 22 października o godz. 17, Sokół zagra również u siebie, tym razem z Aldamed SKM Zastal Zielona Góra.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?