- To, co robimy dla siebie, umiera razem z nami. To, co robimy dla świata, pozostaje. I tego wam właśnie życzę - zwrócił się do działaczy organizacji wicestarosta powiatu Jędrzej Schubert.
- Stowarzyszenie pojawiło się w gminie, kiedy było widać lekką stagnację. Teraz można zauważyć że Międzychód się zmienił - podkreślił z kolei Roman Musiał, burmistrz Międzychodu, który także jest członkiem organizacji.
Antoni Taczanowski, prezes stowarzyszenia, wymienił najważniejsze pomysły, które jego członkowie zrealizowali przez dekadę: - Naszą inicjatywą jest m.in. przywrócenie w parku miejskim obelisku im. Oskara Tietza. Dzięki miłośnikom Ziemi Międzychodzkiej na domach w mieście pojawiły się tablice informujące o historii miasta; zorganizowano dwa Światowe Kongresy Międzychodzian; na cmentarzu komunalnym umieszczono urnę ziemi po byłym cmentarzu ewangelickim; odtworzono nieistniejącą wieś Radusz; zorganizowano spotkania byłych mieszkańców tej miejscowości; przygotowano dziesiątki kilometrów ścieżek pieszych i rowerowych. - Niewiele z tego udałoby się zrobić, gdyby nie pomoc miejskiego magistratu i Nadleśnictwa Międzychód - zaznaczał Antoni Taczanowski.
- Przez nasze szeregi przewinęło się wiele osób. Jesteśmy jednak ciągle otwarci na nowe pomysły - podsumował wiceprezes Andrzej Wilkoński.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?