Od około trzech lat trwają rozmowy Urzędu Miasta i Gminy w Międzychodzie z Grupą Polipol na temat budowy nowej fabryki w Gorzyniu. Firma chce tam wybudować meblarnię, filcownię i piankownię. Ten ostatni element wymaga zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, co jest w kompetencjach Rady Miejskiej Międzychodu. Chodzi o zgodę na lokalizację w tym miejscu „zakładów o zwiększonym lub dużym ryzyku wystąpienia poważnych awarii”. Tak zwana „uchwała gorzyńska” była już przedmiotem obrad radnych w grudniu 2020 roku i styczniu 2021 roku. Radni dzielili się zawsze 7:7. Zarządzono więc przygotowanie referendum gminnego w tej sprawie. Równolegle przez ten czas gmina Międzychód za ok. 6 mln zł przygotowała drogi dojazdowe do zakładu, a sama inwestycja budziła szereg protestów i sprzeciwów. Jej przeciwnicy podkreślają, że chcą, by w gminie powstały nowe miejsca pracy, ale nie kosztem degradacji środowiska.
Grupa Polipol chce wybudować fabrykę w Gorzyniu i zatrudnić minimum 400 osób
Tomasz Hemmerling, prezes zarządu Grupy Polipol w Polsce podczas czwartkowego spotkania w miejskim magistracie podkreślał, że pierwszy oddział niemieckiej Grupy Polipol powstał w Polsce w Chodzieży. Dziś w siedmiu zakładach w kraju firma zatrudnia ok. 6,5 tys. pracowników. Grupa Polipol należy do największych producentów mebli tapicerowanych w Europie, w tym właśnie mebli tapicerowanych.
- Ciągle się rozwijamy, stąd zakupiliśmy grunt w Gorzyniu. Chcemy tu produkować meble sypialniane, materace i surowce potrzebne do wykonania tych mebli, w tym m.in. piankę i owatę – mówił.
Filip Wiśniewski, główny technolog firmy Polipol oraz kierownik planowanej budowy fabryki w Gorzyniu podkreślał z kolei, że w pierwszym etapie inwestycji firma zamierza wybudować w Gorzyniu właśnie zakład do produkcji elastycznej pianki poliuretanowej, owaty i uruchomić produkcję materacy. Wartość tej inwestycji to 100 – 130 mln zł. Na tym etapie pracę w fabryce ma znaleźć 100 osób. Drugi etap to z kolei budowa zakładu do produkcji łóżek sypialnianych, gdzie zatrudnienie znajdzie minimum 300 osób. Wartość tej inwestycji to również kilkadziesiąt mln zł.
Grupa Polipol zmienia plany technologiczne
Wśród najczęściej pojawiających się argumentów przeciw fabryce jest to, że do produkcji pianki poliuretanowej będą wykorzystywane szkodliwe dla środowiska, kumulujące się w atmosferze, środki chemiczne o nazwach TDI oraz chlorek metylenu. Tego pierwszego według pierwotnych założeń miałoby powstawać 200 kg w skali roku, tego drugiego zaś 800 kg na rok.
- W tym zakresie w ciągu ostatniego roku udało nam się zrobić duży progres – zaznacza Filip Wiśniewski. - Dokonaliśmy zmian w procesie technologicznym, dzięki czemu uda nam się całkowicie wyeliminować z produkcji chlorek metylenu. Znaleźliśmy inny środek, bezpieczny dla środowiska. Natomiast emisję TDI uda nam się ograniczyć do 20-30 kg w skali roku, dzięki zastosowaniu najnowszych filtrów, które będą w stanie pochłaniać tę niebezpieczną substancję. Niemniej już samo to, że zakład będzie używał TDI do produkcji powoduje, że te zmiany w planie przestrzennym są potrzebne. Nie warunkuje tego ilość emisji substancji – dodał.
Grupa Polipol - jeśli referendum będzie skuteczne, to kiedy firma przystąpi do inwestycji?
- Obecnie trwają prace koncepcyjne i projektowe. Czekamy na wymagane postępowania administracyjne, w pierwszej kolejności decyzję środowiskową. Żebyśmy mogli wnioskować o wydanie takowej decyzji, musimy mieć najpierw zgodność właśnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jeśli referendum okaże się skuteczne to wystąpimy o decyzję środowiskową, a potem o pozwolenie na budowę i będziemy mogli realizować inwestycje – tłumaczy Wiśniewski. - Szacujemy, że od zmiany planu przestrzennego do rozpoczęcia budowy zakładu potrzebujemy ok. 8 – 14 miesięcy. Sama budowa powinna trwać od 6 do 8 miesięcy. Potem rozruch technologiczny i wdrożenie produkcji – mówi Filip Wiśniewski.
Realnie to więc mniej więcej pierwszy kwartał 2023 roku. A jeśli referendum nie będzie skuteczne?
- Liczymy jednak na rozsądek mieszkańców, bo dla Międzychodu to duża szansa. Grupa Polipol to nie jest byle jaka firma. To firma, która niesie za sobą wartości, o które wszyscy walczymy. Będąc mieszkańcem Międzychodu, chciałbym mieć u siebie taką firmę. To stabilne miejsca pracy, godziwe wynagrodzenie, integrowanie się z z lokalną społecznością i wspieranie różnych inicjatyw lokalnych. Jeśli się jednak nie uda, to będziemy szukać innych lokalizacji, jak na przykład Trzciel – mówi Tomasz Hemmerling.
Kiedy referendum w Gminie Międzychód?
Referendum ma się odbyć 7 marca. Mieszkańcy będą mogli wziąć w nim udział odpowiadając "TAK" lub "NIE" na pytanie: "Czy Rada Miejska Międzychodu powinna uchwalić zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy Międzychód - obręb Gorzyń (część strefy przemysłowej, dz. nr 24/12), w wersji będącej przedmiotem obrad Rady na sesji 3 grudnia 2020 r.?” By było skuteczne, musi w nim wziąć udział 30 proc. mieszkańców. Jeśli tak się stanie i ponad połowa oddanych w referendum głosów będzie na „tak”, rada będzie musiała zagłosować za zmianami w planie. Jeśli ponad połowa głosów będzie na „nie”, będzie musiała zmiany odrzucić. Organizacja referendum w gminie to koszt ok. 30-40 tys. zł.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?