Nie od dziś wiadomo, że społeczność Lubosza zaangażowana w sprawy sołectwa jest! Jednak ostatnie zebranie wiejskie, z ponad setką obecnych, pokazało jeszcze inną tendencję - wszyscy są zainteresowani, ale nikt nie chce sterować!
Otóż po wielu latach z funkcji sołtysa postanowił zrezygnować Czesław Górny. Mimo namów ze strony mieszkańców jeszcze podczas zebrania oświadczył, że decyzji nie zmieni. I tutaj pojawił się problem - uczestnicy spotkania wielokrotnie wywoływali nazwiska kolejnych kandydatów na sołtysa, ale najczęstszą odpowiedzią było: "nie, dziękuję". Dopiero po dwóch przerwach, licznych kuluarowych negocjacjach, prowadzonych również przez wójta Stanisława Mannka, zebrani usłyszeli dwa nazwiska i dwie zgody na kandydowanie.
Ostatecznie nowym sołtysem została Violetta Ciszak. Mieszkańcy pożegnali dotychczasowego sołtysa gromkimi brawami, wręczając kwiaty i śpiewając "sto lat". Czesław Górny zasłużył się dla sołectwa, można to było usłyszeć choćby w sprawozdaniu, które odczytał - lista zrealizowanych przedsięwzięć była imponująca. Nowa pani sołtys wspierana przez mieszkańców podawała nazwiska osób, które powinny kandydować do rady sołeckiej. I tak ostatecznie wybrani zostali: Zenon Kowalka, Danuta Majchrzak, Marian Manyś, Renata Mizera i Katarzyna Piechota.
Podczas spotkania jego uczestnicy toczyli także burzliwą dyskusję na temat problemów wsi. Padły tutaj nazwy wielu ulic, w tym Polnej, Usługowej, Pocztowej, Krótkiej (brak lampy) i Dworcowej (stare drzewa). Poruszono także kwestię słupów elektrycznych, których stan techniczny jest zdecydowanie niepokojący. Równie ważnymi problemami dla mieszkańców okazały się lokalizacja nowego cmentarza i propozycja likwidacji filii biblioteki publicznej. Dotychczasowy sołtys Czesław Górny wręczył protest z 400 podpisami wójtowi Stanisławowi Mannkowi.
- Likwidacja biblioteki nie jest jeszcze pewna - mówił wójt. - Nie zostawimy państwa bez biblioteki - kontynuował.
Funkcje filii biblioteki publicznej miałaby przejąć biblioteka szkolna, która mieści się w nowo wybudowanym obiekcie hali sportowej w Luboszu.
- Ja na państwa miejscu byłabym solidarna z innymi miejscowościami, gdzie nie ma nic. Już teraz biblioteka szkolna ma dodatkowe godziny, co jest namiastką biblioteki publicznej - tłumaczyła mieszkańcom Anna Nowicka, zastępca wójta.
Z sali pojawiły się jednak głosy, iż problemem będzie przeniesienie księgozbioru dla dorosłych - szkolna biblioteka liczy ok. 5 tys. książek, filia biblioteki publicznej ok. 10 tys. woluminów. Gdzie to się zmieści? Wójt Stanisław Mannek starał się uspokoić nastroje mieszkańców, wspomniał jednak o nakładach jakich wymaga obiekt, w którym mieści się biblioteka. Zaproponował, iż jeśli mieszkańcom zależy na bibliotece, mogą przeznaczyć na ten cel fundusz sołecki - zapewniając, że tę decyzję pozostawia im.
Zebranie w Luboszu było ostatnim zebraniem sołeckim w gminie Kwilcz. Teraz włodarzom przyjdzie zmierzyć się z postulatami mieszkańców. Pytanie nie ile, lecz czy cokolwiek da się zrealizować jeszcze w tym roku?
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?