W weekend przymroziło i napadało śniegu. W poniedziałek natomiast ciepłe zimowe słońce dopełniło dzieła. W efekcie drogi w regionie stały się po prostu śliskie. Do pracy ruszyli drogowcy...
- Nie wiem jak o tym mówić - śmieje się jeden z mieszkańców Łowynia. - Każdego dnia muszę dojeżdżać z Łowynia do Międzychodu. W poniedziałek przeżyłem chwile grozy. Na prostym odcinku drogi do Głażewa jest totalne lodowisko. Auta jadą 20 km/h i wpadają do rowów. A kawałek dalej, od Głażewa do Gorzynia asfalt jest już czarny. Proszę zobaczyć co drogowcy tam zrobili. Posypali zakręty, a prostą drogę zostawili. Jaki to ma sens? - zaznacza.
- Interweniowaliśmy już w naszych urzędach, ale u nas nikt za to nie odpowiada - żali się natomiast jeden z mieszkańców Głażewa. - To się nadaje do absurdów drogowych - dodaje.
Drogą nr 160 zarządza Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Skierowaliśmy pytanie w tej sprawie do zarządcy.
- Droga wojewódzka nr 160 objęta jest III standardem zimowego utrzymania, według którego drogi są odśnieżane na całej długości, lecz nie ma ciągłości posypywania. Zabezpieczane są miejsca takie jak zakręty, skrzyżowania, przejścia dla pieszych czy okolice przystanków. Zgodnie z III standardem, prosty odcinek od Głażewa do Łowynia nie jest posypywany - wyjaśnia Andrzej Staszewski, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?