Tygodnie dzielą mieszkańców gminy Kwilcz od spakowania walizek. Jeśli dalsze prace pójdą zgodnie z planem we wrześniu 8 osób otrzyma nowy kąt, który jeszcze jest w budowie. Ich właścicielem jest Diakonijna Spółka działająca w Kwilczu
- Dzięki wypracowanym zyskom zdecydowaliśmy, że spółka może zająć się kolejnym obszarem społecznym. Analizując problemy społeczne, dostrzegliśmy problemy mieszkaniowe. Dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym jedyną możliwością poprawy sytuacji mieszkaniowej jest mieszkanie socjalne lub komunalne otrzymane od samorządu. Możliwości samorządów są jednak ograniczone, więc jeśli nie pojawią się podmioty gotowe działać, sytuacja będzie stopniowo pogarszała się. Zdecydowaliśmy się więc zająć tym tematem - mówi Krystyna Dorsz, prezes Przedsiębiorstwa Społecznego Diakonijnej Spółki Zatrudnienia.
Dzięki porozumieniu z Gminą Kwilcz przy ulicy Miłostowskiej powstaje wielorodzinny budynek mieszkalny. Samorząd zdecydował się przekazać grunt w dzierżawę wieczystą oraz pokryć koszt przyłączy zewnętrznych w wysokości około 20 tys. zł.
- Mieszkania będą własnością spółki, ale spośród 8 dwa zostaną przekazane gminie, która zdecyduje, kto w nich zamieszka. Pozostałe 6 mieszkań rozdysponujemy my. To 6 kawalerek i 2 mieszkania po 39 m kw. Chcemy aby zamieszkały w nich osoby, z którymi pracujemy od dłuższego czasu, a ich sytuacja mieszkaniowa jest trudna. Decyzja co domieszkań, które przekazaliśmy gminie jest już podjęta. My wciąż prowadzimy rozmowy - zaznacza Krystyna Dorsz. Dodaje, że mieszkania będą jedynie wyposażone w meble kuchenne, być może częściowy sprzęt.
Nowi lokatorzy nie wiedzą także na jaki czas czeka ich przeprowadzka, ponieważ umowy są w trakcie konstruowania.
- Chcemy aby pierwsza umowa najmu była na czas określony, aby sprawdzić to rozwiązanie. Natomiast kolejne już pewnie będziemy podpisywali na czas nieokreślony - mówi prezes. Sprawę umów pilotuje wynajęty prawnik, który ma spore doświadczenie w tej kwestii.
Obecnie nie chce rozmawiać także o kosztach budowy, bo jak zaznacza prace wykończeniowe wciąż trwają.
- Inwestycja nie jest zamknięta, a więc koszt może ulec zmianie. Pracą dodatkową było na przykład wykonanie kanalizacji deszczowej. Myślę natomiast, że oscylować będzie w wysokości 2,5 tys. zł za 1 metr kwadratowy - szacuje Krystyna Dorsz.
Warto przypomnieć, że w inwestycję jaką jest budynek wielorodzinny zaangażował się także niemiecki partner Diakonijnej Spółki Zatrudnienia.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?