MKS Sokół Marbo Międzychód pokonał KS Sudety Jelenia Góra i nadal jest jedynym niepokonanym zespołem w grupie

MKS Sokół Marbo Międzychód w tym sezonie nie przegrał jeszcze spotkania. Nic więc dziwnego, że przed meczem z 14. zespołem ligi, czyli KS Sudety Jelenia Góra, stawiany był w roli faworyta. A w niektórych spotkaniach może to być obciążeniem.

Międzychodzka drużyna rozpoczęła spotkanie bardzo dobrze. Najpierw trafił Damian Szymczak, a za trzy dołożyli Marcin Wróbel i Mikołaj Smarzy i 90 sekundach miejscowi prowadzili 8:2. Hakiem trafił też młody Alan Cessa, który rozpoczął to spotkanie w pierwszej piątce. Dobry mecz rozgrywał także Mariusz Małachowski. Po tym mocnym początku otrząsnęli się goście, którzy zabrali się za odrabianie strat. Na 4 min. przed końcem kwarty na tablicy wyników było już tylko 15:14. Za trzy trafiali Damian Szymczak i Mikołaj Smarzy, dzięki czemu Sokół znów miał przewagę, ale chwilę później znów ją roztrwonił i kwarta zakończyła się remisem po 25.

Drugą kwartę lepiej rozpoczęli goście, którzy osiągnęli nawet 4-punktowe prowadzenie. Sygnał do ataku dał wówczas kapitan Sokoła – Jakub Nowak, który najpierw trafił z wyskoku, a chwilę później dołożył dwie celne „trójki”. Na 4 min. przed końcem Nowak znów trafił za trzy. Dobrze zagrali też Mikołaj Smarzy i Mariusz Małachowski i Sokół wypracował sobie niewielką przewagę, której już nie odpuścił. Tę kwartę międzychodzka drużyna wygrała 26:20.

W trzeciej kwarcie jak natchniony trafiał Marcin Wróbel i przewaga wzrosła do 10 punktów. Za trzy trafił także Alan Cessa, za co zebrał głośne brawa od międzychodzkiej publiczności. Goście gonili wynik, ale różnica cały czas się utrzymywała. Tę część Sokół wygrał 23:19 i przed ostatnią kwartą prowadził 74:64.

Ostatnie 10 min. nie przyniosło zmiany w obrazie gry. Za trzy po raz kolejny trafiali Jakub Nowak i Mikołaj Smarzy. Goście pierwsze punkty zdobyli dopiero po 5 min. gry i w zasadzie było już wiadomo, że nie będą w stanie odrobić strat. Na 14 sek. przed końcem 90. punkt dla Sokoła rzucił Maciej Wejman. Zdołał na to odpowiedzieć jeszcze Damian Ostrowski, ale to było za mało. Sokół wygrał tę część gry 16:11, a cały mecz 90:75.

Po 14. kolejkach Sokół Międzychód zajmuje 1. miejsce w tabeli z 14. zwycięstwami na koncie.

Punkty dla Sokoła zdobyli: Marcin Wróbel – 21, Jakub Nowak – 18 (4 razy za trzy punkty), Mikołaj Smarzy – 18 (3 razy za trzy punkty), Mariusz Małachowski – 10 (do tego 11 zbiórek), Damian Szymczak – 9 (do tego 10 asyst), Alan Cessa – 5, Maciej Wejman – 3, Jordan Lewis – 2, Kamil Paluszak – 2, Kacper Dorożała – 2.

Kolejne spotkanie Sokół Międzychód zagra na wyjeździe w sobotę 17 grudnia o godz. 17 z Zetkamą Doral Nysa Kłodzka i będzie to mecz kończący rundę i też ostatni mecz przed przerwą świąteczną. Do rozgrywek wrócimy już w 2023 roku. Pierwszy mecz Sokół zagra na wyjeździe 7 stycznia – z Team-Plast KK Oleśnica. W Międzychodzie natomiast zagra w sobotę 14 stycznia o godz. 17 z Orlen Akademią Koszykówki BM Stal Ostrów Wielkopolski.