Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morsowali, aby pomóc: Akcja morsów PMI w Chojnie [ZDJĘCIA]

Jakub Zachciał
Jakub Zachciał
Pomaganie przez morsowanie w Chojnie
Pomaganie przez morsowanie w Chojnie Krzysztof Wróblewski
Morsy ponownie w akcji! Międzychodzcy fani morsowania ponownie włączyli się w akcję pomagania. Tym razem pojechali do Chojna w sąsiednim powiecie. Zobaczcie obszerną relację zdjęciową.

Co o Janku, któremu pomagają morsy warto wiedzieć?

Janek od zawsze był radosnym i ciągle uśmiechniętym dzieckiem, grał w piłkę, bawił się z rówieśnikami, jeździł na rowerze, uczył się grać na perkusji, wycieczki górskie to było całe jego życie...

Z biegiem czasu jednak jego możliwości zdecydowanie słabły. Pogorszył się wzrok, możliwości ruchowe, a w szczególności pojawiły się problemy z chodzeniem. Syn często się potykał i przewracał doznając licznych urazów... Pogorszyły się również wyniku w nauce. W wieku dziesięciu lat, po licznych badaniach poznaliśmy diagnozę... Janek cierpi na rzadką, okrutną i śmiertelną chorobę NBIA-MPAN. To był dla nas wszystkich, a w szczególności dla Janka szok i niedowierzanie! Choroba zabiera zdolność chodzenia, pisania, mówienia , przełykania i z czasem odbiera im życie... Dlatego musimy walczyć! Na to potrzebne są ogromne pieniądze...

Janek pomimo swojej mega pozytywnej natury coraz gorzej radzi sobie z objawami choroby, porusza się przy pomocy drugiej osoby, coraz gorzej widzi i mówi... Wspólnie z nim walczymy z tą podstępną i okrutną chorobą! Kiedy dowiedzieliśmy się o badaniach, które mają za zadanie indywidualne podejście do każdej osoby i zadbać o dobranie najlepszego leczenia nie wahaliśmy się ani chwili, aby zapisać do nich Janka. To dla niego jedyna szansa, która może się nigdy nie powtórzyć.

W tym momencie naszą największą przeszkodą są pieniądze. Badania kosztują zbyt dużo, abyśmy mogli opłacić je z własnej kieszeni. Dlatego prosimy każdego, kto tylko może, aby dołożył chociaż złotówkę do zbiórki na badania naszego synka.

Janek od zawsze był radosnym i ciągle uśmiechniętym dzieckiem, grał w piłkę, bawił się z rówieśnikami, jeździł na rowerze, uczył się grać na perkusji, wycieczki górskie to było całe jego życie...

Z biegiem czasu jednak jego możliwości zdecydowanie słabły. Pogorszył się wzrok, możliwości ruchowe, a w szczególności pojawiły się problemy z chodzeniem. Syn często się potykał i przewracał doznając licznych urazów... Pogorszyły się również wyniku w nauce. W wieku dziesięciu lat, po licznych badaniach poznaliśmy diagnozę... Janek cierpi na rzadką, okrutną i śmiertelną chorobę NBIA-MPAN. To był dla nas wszystkich, a w szczególności dla Janka szok i niedowierzanie! Choroba zabiera zdolność chodzenia, pisania, mówienia , przełykania i z czasem odbiera im życie... Dlatego musimy walczyć! Na to potrzebne są ogromne pieniądze...

Janek pomimo swojej mega pozytywnej natury coraz gorzej radzi sobie z objawami choroby, porusza się przy pomocy drugiej osoby, coraz gorzej widzi i mówi... Wspólnie z nim walczymy z tą podstępną i okrutną chorobą! Kiedy dowiedzieliśmy się o badaniach, które mają za zadanie indywidualne podejście do każdej osoby i zadbać o dobranie najlepszego leczenia nie wahaliśmy się ani chwili, aby zapisać do nich Janka. To dla niego jedyna szansa, która może się nigdy nie powtórzyć.

W tym momencie naszą największą przeszkodą są pieniądze. Badania kosztują zbyt dużo, abyśmy mogli opłacić je z własnej kieszeni. Dlatego prosimy każdego, kto tylko może, aby dołożył chociaż złotówkę do zbiórki na badania naszego synka.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto