Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ulicy Kardynała Wyszyńskiego w centrum Kwilcza postawili znak, by ten... zwracał na siebie uwagę. Czy zwraca?

Redakcja
Na ulicy Kardynała Wyszyńskiego w centrum Kwilcza postawili znak z radarowym wyświetlaczem prędkości, który ma poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu.
Na ulicy Kardynała Wyszyńskiego w centrum Kwilcza postawili znak z radarowym wyświetlaczem prędkości, który ma poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Krzysztof Sobkowski
Przy ulicy Kardynała Wyszyńskiego w Kwilczu, na wysokości remizy Ochotniczej Straży Pożarnej, stoi nowy znak. To radarowy wyświetlacz prędkości. Nie rejestruje prędkości samochodów na potrzeby policji. Ma uspokajać ruch w tej części miejscowości.

Ulica Kardynała Wyszyńskiego w Kwilczu to jedna z najważniejszych arterii tej miejscowości. Przy tej ulicy funkcjonuje bowiem urząd gminy, szkoła, centrum kultury, ochotnicza straż pożarna, bank... nic więc dziwnego, że każdego dnia przejeżdżają tą drogą setki samochodów. Nie zawsze bezpiecznie, na co nie raz zwracali już uwagę mieszkańcy Kwilcza.

Właśnie w odpowiedzi na te uwagi kwilecka firma MR Project wspólnie z władzami gminy Kwilcz zdecydowali się ustawić przy drodze radarowy wyświetlacz prędkości.

- Ten znak nie rejestruje i nie zapamiętuje numerów rejestracyjnych aut. Nie jest też narzędziem dla policji. Ustawienie takiego znaku ma uspokoić ruch i poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu, a w konsekwencji nakłonić kierowców do zmiany swoich nawyków - tłumaczą Hanna i Marek Raczyńscy.

Zasada działania urządzenia jest prosta. Radar umieszczony na znaku odczytuje prędkość przejeżdżającego auta. Jeśli ta jest w normie, na znaku pojawi się uśmiechnięta buźka. Jeśli dozwolona prędkość została przekroczona, na znaku pojawi się smutna buźka.

Znak w Kwilczu pojawił się we wtorek 4 czerwca. Przez pierwsze 24 godziny okazało się, że ulicą Kardynała Wyszyńskiego przejechało 1400 aut. Najwięcej pomiędzy godzinami 7 - 9 rano i pomiędzy 15 a 20. Co ciekawe, nie było ani jednej godziny w ciągu doby, kiedy ulicą nie przejechałby żaden samochód. Warte uwagi jest też to, że aż 25 proc. kierowców przekroczyło dozwoloną w tym miejscu prędkość (40 km/h).

- Znak będzie czasowo wyłączany lub przestawiany na drugą stronę drogi, by sprawdzić, czy kierowcy rzeczywiście wyciągają z tego wnioski. A w konsekwencji raport z takiego urządzenia może być dla lokalnego samorządu, czy instytucji odpowiadającej za zarządzanie drogą, wskazaniem do dalszych działań - podkreślają Hanna i Marek Raczyńscy.

Zielona Góra. Gwałtowna burza, spektakl piorunów. Przez Zieloną Górę przeszła nawałnica. Co działo się w mieście? (10-11.06.2019)

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto