Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niemoc przełamana! Sokół wygrał spotkanie z BM Kobylin, aplikując rywalowi kolejną "setkę"

Leszek Furmann
@ Leszek Furmann
Po serii spotkań bez zwycięstwa międzychodzki Sokół wreszcie wyrwał się z impasu. Po bardzo dobrym meczu podopieczni Jacka Cejby i Sławomira Szulczyka rozgromili na wyjeździe BM Kobylin 64:101

Fakt, że porażka w meczu z najsłabszym zespołem ligi, który nie był w stanie wygrać dotąd ligowego meczu, byłaby, delikatnie mówiąc, katastrofą. Międzychodzianie nie pojechali jednak do Kobylina tylko po dwa punkty. Pojechali po honor i dobry wynik poparty efektywną grą. Plan udało się zrealizować.

Sobotni mecz od początku układał się po myśli Sokoła. Już w pierwszej kwarcie goście przejęli inicjatywę i dzięki skutecznemu wykańczaniu akcji zdołali zdobyć aż 29 punktów, tracąc przy tym 17. W teorii jasne stało się, kto po ostatniej syrenie cieszyć się będzie z kompletu punktów. W drugiej kwarcie "Sokoły" spuściły jednak nieco z tonu i dały się zaskoczyć konsekwentnej grze koszykarzy BM Kobylin. Poziom obu zespołów w tej kwarcie wyglądał na wyrównany, a nawet mógł wskazywać na delikatną przewagę gospodarzy. Udowodnili oni ją wygrywając drugą kwartę 20:16. Do przerwy Sokół prowadził zatem różnicą 8 punktów.

Podczas odprawy przed drugą połową trenerzy międzychodzkiego zespołu zmobilizowali zapewne swoich zawodników i wszczepili im w umysły myśl, że mecz wcale nie jest jeszcze wygrany. Efekt był natychmiastowy. Sokół od początku do końca kwarty konsekwentnie bronił i wyprowadzał kontry, grając przy tym na dobrej skuteczności. Przewaga powiększała się z minuty na minutę i ostatecznie stanęła na granicy 23 punktów przed czwartą ćwiartką spotkania. Podczas ostatnich 10 minut "Sokoły" nie odpuszczały, wręcz przeciwnie, dokładały kolejne punkty do rosnącej w mgnieniu oka różnicy. Ostatnia kwarta, wygrana różnicą 14 punktów, przypieczętowała ostatecznie wysokie i pewne zwycięstwo gości. 26 zdobytych w niej punktów pozwoliło Sokołowi na przekroczenie po raz drugi magicznej granicy 100 punktów. Minimalnie, ale jednak. Sokół Marbo Międzychód pokonał BM Kobylin 64:101.

Punkty dla sokoła: Cejba Daniel 22, Daracz Błażej 17, Adamski Adam 13, Mleczak Dawid 12, Mleczak Adam 9, Łabutka Michał 9, Kotowski Rafał 6, Piszczygłowa Mateusz 5, Szofer Łukasz 5, Szuflak Marcin 4, Cejba Sebastian 0, Marciniak Michał 0

Obecnie międzychodzki klub plasuje się na 7. pozycji w tabeli i prawdopodobnie na niej też zakończy sezon. Czy to dobra lokata? Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Póki co przed Sokołem ostatni sprawdzian: mecz we własnej hali z Rawią Rawicz. Odbędzie się on 10 marca o godzinie 18:00. Wszyscy kibice liczą na to, że na pożegnanie z sezonem 2011/2012 uda się wygrać na własnym terenie. Jak będzie w rzeczywistości? Zapraszamy w sobotę do Hali Widowiskowo-Sportowej w Międzychodzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto