Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niewybuchy Sieraków - podleśniczy znalazł wystające z ziemi wyrzutnie typu panzerfaust oraz granat

Krzysztof Sobkowski
Niewybuchy Sieraków - znalezisko z terenu leśnictwa Lichwin 17 maj 2017
Niewybuchy Sieraków - znalezisko z terenu leśnictwa Lichwin 17 maj 2017 Roman Tomczak/Roman Chalasz
Niewybuchy Sieraków - podleśniczy leśnictwa Lichwin w Nadleśnictwie Sieraków znalazł w ubiegłym tygodniu wystające z ziemi wyrzutnie typu panzerfaust oraz granat. Pociski zostały już wysadzone na poligonie w Biedrusku.

Niewybuchy Sieraków. Dwie uzbrojone wyrzutnie niemieckich granatów typu panzerfaust oraz granat pochodzący z czasów II wojny światowej - to odkrycia Romana Tomczaka, podleśniczego w leśnictwie Lichwin w Nadleśnictwie Sieraków. Niewybuchy odnalazł przez zupełny przypadek. Policja nie wyklucza, że wcześniej ktoś mógł przeczesywać teren z wykrywaczem metali.

Odkrycia dokonano w środę 17 maja. Podleśniczy, jak każdego dnia, wykonywał swoje czynności służbowe.

- Przez zupełny przypadek natrafiłem w lesie na pewne znalezisko. Właściwie od razu zdałem sobie sprawę, że są to niewypały - mówi Roman Tomczak podleśniczy leśnictwa Lichwin. - Zawiadomiłem policję, która natychmiast przyjechała wraz z grupą rozpoznania minersko - pirotechnicznego międzychodzkiej jednostki. Policjanci potwierdzili, że są to dwa uzbrojone wyrzutnie granatów typu panzerfaust oraz jeden granat - wspomina podleśniczy.

Niewybuchy Sieraków. Policjanci zabezpieczyli teren i wezwali saperów. Z Poznania przyjechał saperski Patrol Rozminowania, który przeszukał teren wykrywaczem metali, po czym znalezisko zabrał celem wysadzenia na poligonie w Biedrusku.

- Prawdopodobnie ktoś przeszukiwał ten teren wykrywaczem metali. Natrafił na pociski, nie wiedział co zrobić, bo nie miał pozwolenia na prowadzenie takich prac, więc zostawił je i odszedł. Natomiast naruszona gleba zwróciła uwagę podleśniczego - mówi Przemysław Araszkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.

Roman Chalasz, sierakowski regionalista wyjaśnia, że:

- Panzerfaust to niemiecki bezodrzutowy granatnik przeciwpancerny jednorazowego użytku, używany podczas II wojny światowej. Jego prototyp powstał w 1942 roku a do wyposażenia Wermachtu wszedł w 1943 roku. W użyciu było pięć typów tych wyrzutni, z których najnowocześniejsza mogła miotać granaty nawet na 150 m (szósta wersja nie wyszła poza pracownie projektowe) - zaznacza.

Chociaż od II wojny światowej minęły 72 lata, to ciągle jeszcze w naszych lasach można spotkać jej ślady. Nie są to pierwsze odkrycia wojenne. Dwa lata temu podczas prac leśnych, dosłownie kilkadziesiąt metrów dalej, znaleziono podobny niewypał.

Kulisy meczu Lech - Lechia:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto