W piątek 24 listopada strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Pniewach zorganizowali dla członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej wydarzenie pod nazwą „noc w remizie”.
Czas pełen wrażeń rozpoczęto od ćwiczeń ze strażackiej musztry.
- Następnie udaliśmy się na świetlice przygotować miejsca do spania. Gdy już każdy z druhów zadbał o miejsce do odpoczynku, zaczęliśmy wspólne przygotowania do kolacji, która była nietypowa jak na porę roku. Opady śniegu nie powstrzymały nas przed rozpaleniem ogniska i upieczeniem kiełbasek – opowiadają pniewscy ochotnicy
Ognisko i posiłek nie był jednak znakiem, że czas szykować się do spania. Wprost przeciwnie. Po posiłku przyszedł czas na nieco zajęć praktycznych. Młode druhny i druhowie wzięli udział w ćwiczeniach z trzech bloków tematycznych.
Na początek dorośli strażacy wprowadzili adeptów w podstawy ratownictwa wysokościowego. Następnie ćwiczono opcje zabezpieczanie osoby poszkodowanej na desce ratowniczej, zwracają uwagę na dbałość o komfort cieplny zabezpieczanej osoby. Ostatnim elementem wieczornych ćwiczeń była łączność radiowa – uczestnicy nocy w remizie poznawali jej zasady i reguły.
- Przed spaniem, mogliśmy zapoznać się z elementami prewencji pożarowej poprzez ciekawe filmy przygotowane przez Państwową Straż Pożarną. Po wieczorze pełnym atrakcji udaliśmy się na odpoczynek.
Noc nie przebiegła jednak spokojnie, bo o godzinie 1 w nocy już 25 listopada rozległ się alarm. Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza otrzymała zgłoszenie o poszukiwaniach zaginionych osób w parku. Druhowie natychmiast wsiedli do wozów bojowych, a następnie wraz ze strażakami udali się do miejsca działań ratowniczych.
- Po dotarciu na miejsce, drużyna podzielona na 4 sekcje wraz z opiekunami rozpoczęła poszukiwania. Przy pomocy m.in. kamery termowizyjnej, udało się odnaleźć wszystkich zaginionych. Druhowie udzielili niezbędnej pierwszej pomocy, a następnie podjęli ewakuacje poszkodowanych do miejsca dowodzenia. Po zakończonej akcji udaliśmy się na dalszy odpoczynek. Dalsza część nocy przebiegała spokojnie – relacjonują strażacy.
Gdy wydawało się, że rano na młodych adeptów pożarnictwa czeka tylko śniadanie i odprawa, to już podczas posiłku rozległ się kolejny alarm. Okazało się, że za remizą doszło do pożaru drewna i słomy. Młodzi strażacy bez wahania zareagowali na syrenę i natychmiast przystąpili do działań.
- Początkowo podjęto próbę gaszenia pożaru hydronetkami. Niestety siły i środki okazały się niewystarczające. Podjęto decyzje o rozwinięciu linii gaśniczej zasilanej hydrantem. Dopiero te skoordynowane działania pozwoliły ugasić pożar i zlikwidować zagrożenie. Po uporządkowaniu strażnicy i apelu końcowym, zadowoleni druhowie udali się do swoich domów. Pragniemy serdecznie podziękować „Zakład Masarski - produkcja spożywcza Psarskie” za przepyszne kiełbaski dla naszych druhów Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej – zakończyli pniewscy ochotnicy.
Wyjątkowa noc dla młodzieży była bardzo udana. Członkowie MDP zapewne już nie mogą doczekać się kolejnych atrakcji, jakie przygotują dla nich starsi koledzy.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?