Nieznane substancje w beczkach znaleziono pod Grodziskiem. Sprawa trafi do prokuratury [ZDJĘCIA]

AKTUALIZACJA 07.11.2019
Dziś policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim mają złożyć zawiadomienie do grodziskiej prokuratury. Jak wyjaśnia oficer prasowy kom. Kamil Sikorski, na terenie magazynów w Białej Wsi ujawniono 189 pojemników 1000-litrowych typu mauser oraz mniejsze opakowania, składowane na około 500 metrach kwadratowych terenu byłego zakładu produkującego podłoża do pieczarek. Obecnie właścicielem nieruchomości jest mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego. - Pobrano 20 próbek do badań, zabezpieczono teren. Pracujący na miejscu policjanci i strażacy ustalili, że są one szczelne. Mieszkańcy Białej Wsi mogą czuć się spokojni- dodaje K. Sikorski.

W tej sprawie zadzwoniliśmy również do leszczyńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. - W związku z podejrzeniem, że na tym terenie znajdują się odpady nieznanego pochodzenia i składu, o pomoc podczas kontroli poprosiliśmy Państwową Straż Pożarną, która jako jedyna posiada środki ochrony osobistej, które przy takich działaniach zapewniają bezpieczeństwo- wyjaśnia Kierownik Delegatury w Lesznie, Mirosław Żółtański. Nasz rozmówca podkreśla, że poczynione na miejscu ustalenia wskazują, że pojemniki są szczelne. Jak mówi, chodzi nawet o kilkaset beczek różnej pojemności. - Strażacy pobrali próbki, które przez policjantów zostały zabezpieczone celem dalszego postępowania. Na tym etapie prowadzimy ustalenia, czy była tam prowadzona działalność gospodarcza- dodaje.

Jak wyjaśnia nasz rozmówca, w Polsce odpady można składować wyłącznie w miejscach przeznaczonych do tego poprzez odpowiednią decyzję administracyjną oraz na składowiskach odpadów. - Jeżeli okaże się, że te substancje były w miejscu do tego nieprzeznaczonym, to zgodnie z art. 26 ustawy o odpadach właściciel terenu zostanie zobowiązany do niezwłocznego usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania- usłyszeliśmy.

Czy dowiemy się, co w ogóle było w odnalezionych beczkach? Mirosław Żółtański wskazuje, że w przypadku, gdy nieznane jest pochodzenie oraz skład substancji, trzeba zachować najwyższe środki ostrożności. W pierwszej kolejności służby będą ustalać z właścicielem, co może znajdować się wewnątrz pojemników. - Badanie substancji może zostać przeprowadzone na wniosek prokuratury i tak najpewniej będzie w tym przypadku- wyjaśnia.

Zapytaliśmy również o to, czy zostały pobrane próbki gleby znajdującej się na terenie przyległym do hal magazynowych. - Zgodnie z wstępną oceną nic nie wskazuje na to, żeby była taka potrzeba. Czynności będą prowadzone dalej, być może ujawnimy coś jeszcze i wtedy takie badania będą konieczne- mówi Kierownik Leszczyńskiej Delegatury WIOŚ.

Z informacji WIOŚ, jak przekazał nam Mirosław Żółtański wynika, że jeszcze rok temu na tym terenie składowane były wyłącznie odpady drewniane i drewnopochodne. - Przedmiotem dalszych ustaleń będzie również to, czy obecny właściciel zgodził się na składowanie beczek, czy odbyło się to poza jego wiedzą- dodaje.

Rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej potwierdza, że wpłynęła już informacja o zdarzeniu i zostanie wszczęte postępowanie przygotowawcze. Michał Smętkowski zapewnia również, że Prokuratura zwróci się z prośbą o zbadanie znalezionych w Białej Wsi substancji. - Zlecimy badanie, żeby dowiedzieć się, czy to, co zostało odnalezione stwarza zagrożenie dla ludzi i środowiska. W tej sprawie powołany zostanie biegły- mówi.

W prokuraturze zapytaliśmy również, czy ta sprawa może być powiązana z innymi przypadkami ujawnionych składowisk- chociażby w Wielkiej Wsi pod Stęszewem. - Na razie jest za wcześnie na taką tezę, ale wszelkie ewentualne powiązania będą przedmiotem postępowania- wyjaśnia M. Smętkowski.

06.11.2019
AKTUALIZACJA 19:30
- Pracującym na miejscu policjantom udało się ustalić właściciela nieruchomości, który po kilku godzinach dojechał na miejsce. Został zobowiązany do zabezpieczenia terenu. Próbki zostały pobrane i przekazane do laboratorium. Działania na miejscu będą jeszcze prowadzone w kolejnych dniach w zależności od potrzeb. Beczki z substancjami są szczelne i zabezpieczone pod dachem. Nie zagrażają zdrowiu ani życiu ludzi oraz zwierząt- mówi oficer prasowy KPP w Grodzisku Wielkopolskim, kom. Kamil Sikorski.

AKTUALIZACJA 13.30
Na miejscu zdarzenia zjawił się oficer prasowy KPP w Grodzisku Wielkopolskim, komisarz Kamil Sikorski. - W wyniku przeprowadzonej przez WIOŚ kontroli ujawniono kilkadziesiąt sztuk 1000-litrowych pojemników z substancją nieznanego pochodzenia. Na miejscu trwają czynności prowadzone przez policjantów oraz strażaków. Pobrano próbki do badań- wyjaśnia K. Sikorski.

GODZINA 12:00
Jak mówi oficer prasowy grodziskiej straży, Marcin Nowak, w Białej Wsi odnaleziono różnego rodzaju chemikalia. - Substancje znajdują się w opakowaniach zastępczych, w hali magazynowej, na powierzchni około 3 hektarów- wyjaśnia.

Jak dodaje, ilość odnalezionych substancji jest bardzo duża. - Mówimy o 14 boksach o wymiarach 3 x 25 metrów- wyjaśnia nasz rozmówca.

Zastępca oficera prasowego KM PSP w Lesznie, mł. asp. Szymon Kurpisz, powiedział nam, że grupa chemiczna została zadysponowana do Białej Wsi przez Komendę Wojewódzką PSP w Poznaniu. - Nasza interwencja związana jest z tym, że na tym terenie znajduje się firma, która jest w upadłości. Na jej działce z kolei zlokalizowano substancje, z których będziemy pobierać próbki i przekazywać je do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu- wyjaśnia.

Na razie strażacy nie udzielają szczegółowych informacji. Do tematu wrócimy.