Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowość nad jeziorem Lednik - deski SUP. Można je wypożyczać

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Ratownik Grzegorz Lewandowski dał się namówić na swój pierwszy raz
Ratownik Grzegorz Lewandowski dał się namówić na swój pierwszy raz fot. Maria Sowisło
Stand up paddle – to deski do pływania na stojąco z wiosłem. Można je wypożyczyć nad Lednikiem. Amatorów nie brakuje, choć pływanie nie należy do najłatwiejszych.

Nowinka nad naszymi wodami – deski SUP – pojawiły się nad jeziorem Lednik w Miastku w tym roku. Do dyspozycji są cztery jednoosobowe, dwie dwuosobowe oraz jedna czteroosobowa. Wypożyczyć można je na godzinę za 10 zł. I okazało się, że amatorów nie brakuje. - Najczęściej wypożyczane są w weekendy – wyjaśnia ratownik Grzegorz Lewandowski, którego namówiliśmy do spróbowania swoich sił na desce. - Kurcze, to wcale nie jest łatwe. Trzeba potrafić dobrze utrzymać równowagę, złapać stabilność… Nie wiem czy to jest przyjemność. Na pewno wysiłek – relacjonował na bieżąco Grzegorz Lewandowski.
Deski w tym roku kupił wraz z wyposażeniem za 20 tys. zł Piotr Szłapiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku. – Pomysł zaczerpnąłem z obserwacji i raportów. To rozwijająca się dyscyplina sportu związana w dużej mierze z wysiłkiem fizycznym, a nie samą rekreacją. Korzystać z nich mogą nie tylko osoby, które uprawiają sport, ale też dla amatorów. Pływać na nich można na stojąco, na kolanach, na siedząco… Jak kto woli – zachwala Szłapiński.

A TO OPRACOWANIE PIOTRA SZŁAPIŃSKIEGO DOTYCZĄCE PIERWSZYCH KROKÓW NA DESKACH SUP
Stand Up Paddle (SUP) to szybko rozwijająca się na świecie dyscyplina sportu wodnego uprawiana na różnych rodzajach akwenów wodnych (jeziora, rzeki, morza, oceany itp.) łącząca w sobie cechy surfingu oraz ćwiczeń siłowych i równoważnych, polegająca na pływaniu na desce w pozycji stojącej z użyciem wiosła przeznaczona praktycznie dla każdego kto lubi wyzwania i aktywny wypoczynek (zarówno dla amatorów jak i sportowców).
Stand up paddle (SUP) to dyscyplina, która powstała na Hawajach i polega na pływaniu na desce surfingowej stojąc. Do tego, aby uprawiać stand up paddle, potrzebujemy jedynie dwóch sprzętów – deski i wiosła. Technika SUP wymaga utrzymania świetnego balansu ciała w pozycji stojącej i jednoczesnego operowania wiosłem. Jak to działa? Zapewne wielu zadaje sobie to pytanie. Paddleboard jest inaczej nazywany stand up paddle (SUP). To dyscyplina sportu, która pozwala na trochę wysiłku i relaksu jednocześnie. Do uprawiania tego sportu potrzebujemy jedynie odpowiedniej deski i wiosła. Cała sztuka polega na utrzymywaniu się na desce i poruszaniu się po wodzie za pomocą wiosła. Wystarczy odpowiednio balansować nogami i utrzymywać wyprostowaną postawę. Wiosłem nadajemy kierunek naszej desce i przemieszczamy się w wybranym kierunku. Na desce można także siedzieć czy dryfować do czasu, gdy nie nadejdą fale, rzecz jasna! Bardzo ważna jest także linka, którą przymocowuje się deskę do nogi. Paddleboarding ma przewagę na przykład nad windsurfingiem. W tej dyscyplinie nie jesteśmy zależni od siły wiatru, bo sterujemy wiosłem. Ponadto deska SUP jest szersza od windsurfingowej, a więc łatwiej utrzymać na niej równowagę, pokryta antypoślizgowym materiałem lub specjalną pianką. Wiosło można dopasować do swojego wzrostu, co zwiększa komfort pływania. Trening wszystkich mięśni Paddleboarding i utrzymywanie się na desce, wbrew pozorom, angażuje wszystkie partie mięśni. Nawet te, o których nie mieliśmy wcześniej pojęcia! Utrzymując równowagę, napinamy mięśnie brzucha, pleców, nóg, ramion. Jeśli dorzucimy do tego dynamiczne wiosłowanie, intensywny trening mamy zaliczony. Taki 30-minutowy wysiłek poprawi więc nie tylko naszą kondycję czy równowagę, ale także samopoczucie. Paddleboarding nie należy do najłatwiejszych dyscyplin, ale zdecydowanie wciąga! Dla kogo? SUP to sport dosłownie dla każdego! Od amatorów, chcących trochę się poruszać, przez rodziny z dziećmi lubiące aktywne weekendy, po zapalonych sportowców. Nie ma ograniczeń wiekowych czy też kondycyjnych. Sportu uczymy się bardzo łatwo, wystarczy krótka lekcja, żeby poznać podstawowe techniki. Paddleboard jest bardzo uniwersalną dyscypliną, bo uprawiać go można zarówno na otwartym morzu, jak i jeziorze czy kanale. Ponadto pływać można cały rok, także jesienią czy wczesną wiosną.
JAK ZACZĄĆ PŁYWAĆ NA DESCE Z WIOSŁEM? SUP Kiedy już zapadła decyzja o spróbowaniu swoich sił na Stand up Paddle (w skrócie SUP) na świeżo kupionej desce, czy może na pożyczonej z wypożyczalni SUP warto dowiedzieć się jak próbować, żeby pierwsze kroki poszły szybko i bezpiecznie. Pomimo niepodważalnego faktu, że pływanie na desce z wiosłem to najłatwiejszy wodny, deskowy sport na świecie, to tym bardziej warto aby pierwsze kroki były wykonane w przyjemny sposób.
SUP - SPRZĘT DO PŁYWANIA DLA POCZĄTKUJĄCEGO powinna być szeroka, min 80cm szerokości i im większa wyporność, min 180-200 litrów tym lepiej dla osób do 80kg, a dla cięższych min 270 litrów wyporności (wyporność przeliczamy 1:1 na kilogramy i najlepiej, żeby zapas dla początkującego był ok trzykrotny w stosunku do naszej wagi, czyli 50kg x 3 = 150litrów 80kg x 3 = 240 litrów lub 100kg x 3 = 300 litrów) Nie będzie problemem, jeśli dziecko, czy lekka kobieta zacznie na zbyt dużej desce ale ciężki pan na za małej desce może mieć problem z pływaniem nawet w pozycji siedzącej, a co dopiero, żeby wstał.
WIOSŁO SUP
Dobieramy tak, aby było 40 cm dłuższe niż nasz wzrost, na początek lepiej żeby było zbyt krótkie, niż za długie. Długość ustalamy opierając wiosło piórem (część, którą wiosłujemy), na tym samym poziomie przed sobą. Trzymając dłonią za uchwyt zwracamy uwagę aby nasze ramie było lekko zgięte w łokciu. Przeprost ramienia oznacza, że wiosło jest za długie, a jeśli ręka jest zgięta blisko kąta prostego (90stopni) to znaczy, że wiosło jest zbyt krótkie.
KAMIZELKA DO SUP
Jest jak najbardziej wskazana, dla dzieci wręcz obowiązkowa, jak i dla dorosłych. Należy pamiętać, że na wielu akwenach w Polsce pływanie bez kamizelki (dowolnie na sobie, lub przypiętej na pokładzie deski) jest zabronione i w przypadku spotkania z wodnym oddziałem policji grozi mandatem.
LEASH (Z ANG. SMYCZ)
Linka do nogi to nie gadżet, a często ważniejsza rzecz od kamizelki, zwłaszcza na rzekach i falach. Sprawia, że przyczepieni do deski (noga, nad kostką, lub nad łydką) swojego SUPa zawsze mamy na „wyciągnięcie ręki”, lub tu dosłownie nogi. Na rzece sprawi, że nie będziemy gonić deski wpław, gdy porwie ją prąd, a na falach deska nie wpadnie na innych, którzy razem z nami przyszli popływać na falach.
GDZIE PŁYWAĆ NA SUPie?
Na pierwszy raz warto wybrać się na spokojny akwen, koniecznie w bezwietrzny dzień. Płaska woda, tzw. „lustereczko”, bez najmniejszej falki i „stojące powietrze”, kiedy na drzewach nie drgnie nawet listek to wymarzone warunki każdego pływającego na deskach SUP, a tym bardziej dla tych zaczynających swoją przygodę. Spokojny akwen i bezwietrzny dzień, to podstawa. Zarówno w pozycji siedzącej, na kolanach, czy na stojąco łatwiej będzie o złapanie równowagi, wyczucie deski, przyzwyczajenie się do tego jak deska reaguje na nasze zachowanie, pozycję na niej. Szybko nauczymy się skręcać, zawracać, być może już po 15-30 minutach to my będziemy robić wszystko z naszą deską SUP, a nie odwrotnie. Nie zaczynamy na morzu na falach, czy rzekach, utrzymanie równowagi nawet na siedząco będzie dużo trudniejsze, a niewyczucie deski, brak umiejętności sprawnego skręcania i zawracania może doprowadzić na rzekach do wpadnięcia w różne przeszkody, a na falach na przykład nad Bałtykiem, łatwo i szybko możemy wpłynąć naszą wielką deską w innych bawiących się czy pływających między falami plażowiczów. Rzeki, czy fale, zostawmy na kolejny krok i rozpływajmy się min 5-10 godzin w łatwiejszych miejscach. O zasadach bezpieczeństw w pływaniu na falach, czy rzekach niebawem napiszemy kolejny artykuł, gdyż wiedzy na ten temat jest dość dużo, a niebezpieczeństwa wypadku w porównaniu do pływania na jeziorze dużo, dużo większe
PIERWSZE ĆWICZENIA NA SUP
Noszenie deski – najwygodniej złapać deskę za rączkę na środku deski (deski pompowane – odstający kawałek taśmy, owiniętej neoprenem, gumą, deski kompozytowe – otwór, wgłębienie). Dzieciom, czy delikatnym kobietom oczywiście lżej będzie nosić deskę SUP we dwie osoby, czyli jedna trzyma za dziób, druga z tył (rufę)
– Uwaga na statecznik (fin / mieczyk), gdyż na płytkich akwenach może być zbyt długi i będzie haczył o dno. Dlatego należy odejść min do głębokości „do kolan” z tendencją więcej niż mniej. Chodzi też o to, żebyśmy nie złamali go, kiedy wejdziemy na deskę, a ta lekko „przytopi się” i oprze się mieczem na dnie. – Na początku kładziemy wiosło w poprzek deski ok 30-40cm przed rączką i jednocześnie trzymając je oparte na desce wchodzimy na deskę kolanami i pozostajemy w pozycji klęczącej.
Następnie bierzemy wiosło do rąk i łapiemy je niżej. Nie trzymamy za rączkę na górze, bo będzie to niewygodne.
– Próbujmy lekko rozbujać deskę, kiwając się na boki, aby zobaczyć, jak reaguje na przenoszenie ciężaru ciała z boku na bok ( z burty na burtę ). Spróbujmy wyczuć deskę i przyzwyczaić się do jej szybkiej reakcji i „odpowiedzi” na nasze ruchy – Wiosłujemy odpowiednią stroną pióra, czyli zagięciem do przodu (większości początkujących wydaje się dokładnie odwrotnie ale o tym w kolejnym artykule…) Zwracamy uwagę, aby wkładać do wody całe pióro, a nie tylko połowę, czy 1/3
PŁYWANIE NA SUP DAJE DUŻĄ FRAJDĘ I WPŁYWA NA KONDYCJĘ
Zatrzymanie, czyli wkładamy pióro do wody i mocno przytrzymujemy. Daje to duży opór i jest jakby naszym hamulcem, deska wytraci prędkość i po chwili zatrzyma się. Próba zawrócenia czyli wiosłujemy mocniej z jednej strony, robiąc mocniejsze, dłuższe ruchy, przez co zagarniamy więcej wody i deska zaczyna gwałtowniej skręcać. Ewentualnie po 2-3 ruchach przekładamy wiosło na drugą stronę deski, wkładamy do wody i przytrzymujemy nieruchomo, lub wykonujemy 2-3 ruchy, do tyłu. Po chwili spróbujmy unieść się do góry ale wciąż pozostajemy w pozycji klęczącej, teraz środek ciężkości naszego ciała będzie nieco wyżej i deska będzie nieco szybciej reagować, a utrzymanie równowagi będzie nieco trudniejsze. Następny krok to nic innego jak próba wstania, czyli znowu opieramy wiosło w poprzek deski i trzymając je wstajemy najpierw jedną stopą, i dopiero drugą. Próbujemy wyprostować się do końca. Na początku możemy lekko ugiąć nogi w kolanach aby środek ciężkości pozostał nieco niżej, niż w pozycji totalnie wyprostowanej.
Jeżeli doszliście do tego etapu szybciej niż w 5 minut, to możecie uważać się za SUP surferów, którzy mają dobre predyspozycje do pływania na desce z wiosłem, bez większych problemów z równowagą i wyczuciem deski. Pływajcie na deskach pompowanych, kompozytowych, to od Was zależy, które konstrukcje bardziej Wam przypasują, czy do tego, co przede wszystkim będziecie chcieli robić na swojej pierwszej desce SUP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto