Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obra Kościan - Sokół Międzychód 65:81. Upragnione przełamanie na parkiecie odwiecznego rywala!

Redakcja
Sokół Międzychód pobił Obrę w Kościanie
Sokół Międzychód pobił Obrę w Kościanie Leszek Furmann
Sokół Międzychód grał świadomie i skutecznie. Szóstym zawodnikiem zespołu byli kibice. To było arcyważne zwycięstwo.

W niedzielne popołudnie w Kościanie doszło do spotkania w ramach 6 kolejki 2 Ligi Mężczyzn pomiędzy Obrą Kościan a Sokołem Międzychód. Stawką meczu były nie tylko dwa punkty. Dwie ekipy znajdujące się w kryzysie walczyły także o przełamanie i honor. Razem z koszykarzami Sokoła do Kościana udała się pokaźna grupa kibiców z Międzychodu, którzy od samego początku wspierali swój zespół.

Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia w postaci celnej trójki Pawła Ciążkowskiego. Sokół Międzychód szybko odpowiedział i za sprawą Sroczyńskiego, Cejby i Nowaka wyszedł na prowadzenie 3:8.Obra błyskawicznie wróciła jednak do gry. To był wstęp do bardzo ładnej, wyrównanej kwarty. Oba zespoły spisywały się świetnie i grały na wysokiej skuteczności. Siłą Obry były rzuty z dystansu. Miejscowi aż sześć razy trafiali za trzy. Sokół Międzychód grał za to kombinacyjnie. Koszykarze z Międzychody swobodnie dochodzili do dogodnych pozycji i kończyli akcje punktami. Widowiskowe 10 minut zakończyło się ostatecznie minimalnym prowadzeniem Obry - 29:27.

Zobacz zdjęcia >>> Sokół Międzychód - Rawia Rawicz 62:87

W drugiej odsłonie wszystko nagle się zmieniło. Zawodnicy obu drużyn, którzy chwilę wcześniej trafiali z każdej pozycji, nagle zaczęli błądzić we mgle. Obraz gry wyglądał bardzo kiepsko. Pojawiły się straty, błędy i faule. Piłka raz za razem obijała obręcze. Na pierwsze punkty kibice musieli czekać aż trzy minuty. Przełamanie nadeszło zresztą z najmniej oczekiwanej strony. Za trzy trafił Adam Adamski! Ta sytuacja dodała Sokołowi skrzydeł. Gospodarze zupełnie przespali tę kwartę, a podopieczni Artura Packa i Konrada Kaźmierczyka mozolnie budowali swoją przewagę. Niewielu kibiców Obry widziało chyba taką niemoc swojej drużyny. Zespół z Kościana zdołał zdobyć w tej odsłonie zaledwie 4 punkty! Sokół Międzychód dopisał do swojego konta 15 oczek i na przerwę schodził z prowadzeniem 33:42.

Przez pierwsze pięć minut trzeciej ćwiartki Sokół utrzymywał względnie bezpieczną przewagę. Niestety gościom przytrafiła się w końcu seria nieskutecznych rzutów. Obra zdobyła sześć oczek z rzędu i wróciła do gry (46:48). Końcówka tej kwarty ponownie należała jednak do Sokoła. Dwa celne rzuty z dystansu (Cejba i Dylik) pozwoliły gościom ponownie wziąć głębszy oddech. Kwartę zakończył celny lay-up Jakuba Nowaka, który doprowadził do remisu 17:17. Przed ostatnią odsłoną spotkania tablica świetlna pokazywała zatem prowadzenie Sokoła 50:59. Liczna i głośna grupa międzychodzkich kibiców czuła już w powietrzu zwycięstwo. Finałowe 10 minut nie było jednak spacerkiem.

Powtórka z inauguracji >>> Sokół Międzychód - Drogbruk Kalisz 78:66

Gospodarze rozpoczęli od runu 5:0 i zniwelowali stratę do czterech oczek. Zapał Obry ostudził na moment Jakub Nowak, ale po chwili swoich kolegów znów poderwał do walki Wiktor Wizeraniuk, który po raz drugi trafił z dystansu. Na parkiecie trwała zażarta walka o każdą piłkę. Uciekający czas wprowadzał nerwowość w szeregi obu ekip. Jakże potrzebny był gwóźdź do trumny gospodarzy. Udało się! Wbił go Filip Dylik, który na pięć minut przed końcem trafił za 3. Goście poszli za ciosem i przeprowadzili trzy kolejne skuteczne akcje, doprowadzając do wyniku 60:70. To był koniec Obry Kościan. Miejscowi nie mieli już siły się podnieść, a Sokół Międzychód dobił krwawiącą zdobycz. W końcówce pierwsze skrzypce grali Filip Taisner i Piotr Wojdyr. Najpiękniejszy prezent kibice dostali jednak w ostatniej akcji. Po szybkim ataku wsadem popisał się Filip Dylik, który w efektowny sposób przypieczętował swój świetny występ i zwycięstwo w Kościanie. Sokół Międzychód pokonał Obrę 65:81.

Kluczem do zwycięstwa był dziś zespół. Prawdziwy zespół, w którym każdy koszykarz dołożył do sukcesu swoją cegiełkę. Zespół, za którym stoją wspaniali kibice.

Obra Kościan - Sokół Międzychód 65:81
(29:27, 4:15, 17:17, 15:22)

Obra: Urbaniak - 20, Ciążkowski - 15, Wizeraniuk - 12, Nowak - 10, Stanisławiak - 3, Smoczyk - 3, Rau - 1, Skrzypczak - 1, Przygocki - 0, Klimczok - 0, Szymkowiak - 0, Kisza - 0
Sokół: Dylik - 17, Wojdyr - 16, Taisner - 11, Sroczyński - 10, Ulchurski - 8, Nowak - 8, Cejba - 7, Adamski - 3, Doberschuetz - 1, Gubernat - 0, Łabutka - 0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto