Jeśli mówimy o nieskuteczności to zazwyczaj w przypadku, gdy zespół nie jest w stanie wbić przeciwnikowi gola, ewentualnie uda mu się strzelić jedną bramkę. Tymczasem Orzeł, choć wygrał swój mecz 5:0, mógł spokojnie zaliczyć dwucyfrowy wynik.
Już pierwsze 10 minut meczu powinno przynieść gospodarzom przynajmniej 3 bramki. Niestety, napastnikom brakowało zimnej krwi. Pierwszego gola kibice obejrzeli dopiero w 13. minucie. Na listę strzelców jako pierwszy wpisał się Dawid Górny. W 28. minucie na 2:0 podwyższył Michał Ceglarz. Trzecią bramkę, w 40. minucie, ponownie zdobył ten sam zawodnik. Do przerwy Orzeł prowadził 3:0.
W drugiej części gry tempo meczu mocno siadło. Orzeł potrzebował chwili wytchnienia, by znów wzlecieć na wyżyny i strzelić kolejne dwie bramki. Udało się to w 74. minucie (Przemysław Ceglarz) i 84. minucie (Michał Ceglarz). Orzeł Łowyń wygrał zatem z Gromem Zębowo 5:0. Choć wynik mógł być wyższy, to zwycięzców się nie sądzi.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?