Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orzeł Łowyń - Warta II Międzychód 4:9. Mecz przyjaźni zakończony zwycięstwem lidera [GALERIA]

Leszek Furmann
Warta II Międzychód pewnie pokonała w Kamionnie Orła Łowyń. Mecz toczył się w przyjaznej atmosferze. W sumie kibice obejrzeli aż 13 bramek

Sobotnie spotkanie nie przypominało wcale typowych derbów, w których oba zespoły walczą o każdy metr boiska, spędzając sędziemu sen z powiek. Pierwsze 20 minut gry usypiało kibiców. Gra toczyła się w środku pola i z boiska naprawdę wiało nudą. Nic nie zapowiadało tego, że w meczu tym padnie aż 13 bramek. Piłkarze obu drużyn zrehabilitowali się jednak za niemrawy początek.

Wszystko zaczęło się w 20. minucie. Wówczas Błażej Wanecki dał Warcie II prowadzenie. Nie minęła minuta, a było już 2:0. Na listę strzelców wpisał się Krzysztof Gaweł. W 37. minucie gola zdobył Radosław Michalewski, wykorzystując dośrodkowanie Krzysztofa Gawła. Tuż przed przerwą bramkę na 4:0 strzelił Marcin Napierała. Po 45 minutach Warta II Międzychód zasłużenie prowadziła różnicą czterech bramek. Orzeł nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Zobacz także >>> Warta Międzychód powinna wygrać. Powinna, ale lepsza okazała się Tarnovia

Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia "gości". Tuż po wznowieniu Radosław Michalewski zdobył swojego drugiego gola. W 58. minucie Jakub Kowasz zdecydował się na samotny rajd, znakomicie mijał kolejnych piłkarzy Orła aż w końcu został sfaulowany przez Arkadiusza Grzelaka. Sytuacja miała miejsce w polu karnym więc sędzia bez wahania podyktował jedenastkę. Na bramkę zamienił ją Mateusz Minge. Chwilę później hattricka skompletował Radosław Michalewski i było już 7:0. W 63. minucie Orzeł wreszcie miał swoją szansę. Michał Ceglarz wychodził na czystą pozycję, ale został sfaulowany przez Mateusza Grzelę. Arbiter pokazał zawodnikowi Warty II czerwony kartonik. Sytuacja ta zmieniła nieco obraz gry. Już pięć minut później łowynianie zdobyli bramkę. I to jakiej urody! Przemysław Ceglarz uderzył z ok. 25 metrów w samo okienko bramki Mikołaja Wawrzyniaka. W 72. minucie Orzeł zdobył drugiego gola. Sytuację sam na sam wykorzystał Konrad Furmanek. Warta II odpowiedziała jednak w ciągu 60 sekund. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Krzysztof Gaweł. Wynik brzmiał 2:8. W 76. minucie swojego drugiego gola zdobył jednak Konrad Furmanek i zrobiło się 3:8. W 84. minucie Orzeł strzelił jeszcze jedną bramkę, tyle, że samobójczą. W kuriozalnej sytuacji Arkadiusz Grzelak nabił Jarosława Copa, a piłka z impetem wpadła do siatki łowynian. W 88. minucie Jakub Biskupski ustalili wynik meczu na poziomie 4:9.

Warto nadmienić, że w dzisiejszych derbach w barwach Orła Łowyń na boisku przez pełne 90 minut przebywał Arkadiusz Frąk. Niestety nie udało mu się wpisać na listę strzelców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto