Pierwsza w historii potyczka z Delfinem II Koziegłowy zakończyła się dla Jezioraka zwycięstwem

10 lutego rozegrane zostało zaległe spotkanie IV ligi tenisa stołowego z udziałem Jezioraka Międzychód. Do hali MOSTiR przyjechał Delfin II Koziegłowy. Była to pierwsza potyczka w historii pomiędzy obiema drużynami. Nerwowa atmosfera udzielała się zawodnikom międzychodzkiego teamu jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Na korzyść gospodarzy działał jednak fakt, że wystąpili oni w praktycznie najsilniejszym składzie. Jedynym osłabieniem był brak Wojciecha Stachowiaka, który wraca dopiero do zdrowia po wypadku.

Wyjściowy skład (Migoś, Czernianin, Stryszowski, Moczyński, Krysiak, Grzesiak) dobrze rozpoczął spotkanie. Po pierwszej rundzie pojedynków Jeziorak prowadził już 3:1. Jako jedyny swój mecz przegrał Michał Czernianin, co, jak podkreśla trener Jacek Krysiak, zdarza mu się bardzo rzadko. Nie mniej udanie potoczyły się gry deblowe. Obie pary wygrały swoje potyczki w stosunku 2:0, choć bez emocji się nie obeszło. W szczególnie nerwowej atmosferze przebiegał pierwszy set w meczu debla Migoś - Moczyński. Ostatecznie międzychodzkim tenisistom udało się jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W kolejnym rozdaniu kibice obejrzeli koncertową grę w wykonaniu Bogusława Migosia i Michała Czernianina, którzy pewnie wygrali swoje starcia. Po nieco bardziej zaciętym pojedynku punkt dla Jezioraka zdobył też Mikołaj Stryszowski, doprowadzając do stanu 8:1. W tej sytuacji do gry wprowadzeni zostali zawodnicy rezerwowi. Najlepiej z nich wypadł tym razem Jakub Krysiak, którego forma wygląda coraz lepiej. Choć Delfin II Koziegłowy, grający stałą czwórką podstawowych zawodników, zdobył jeszcze kilka punktów, w ostatecznym rozrachunku musiał pogodzić się z porażką. Ostatecznie Jeziorak Międzychód wygrał 10:6 i z kompletem punktów przewodzi w tabeli IV Ligi OTS Poznań gr. II.

W najbliższym czasie odbyć się mają zaległe spotkania wyjazdowe z Sokołem Lwówek i Ratajami 50 Poznań.