Po niespełna trzech miesiącach zakończyła się kwilecka liga halowa [GALERIA]

W rozpoczętej 10 grudnia kwileckiej lidze halowej udział wzięło 12 drużyn. W ciągu niespełna trzech miesięcy rozegrano w sumie 66 spotkań, a kibice obejrzeli ponad 900 goli. 3 marca odbyła się ostatnia, 11 kolejka zmagań. Miała ona dać odpowiedź na pytanie, kto znajdzie się na drugim i trzecim stopniu podium. Mistrzostwo ligi już tydzień wcześniej zapewnił sobie Malik-2 Kwilcz. Emocji podczas finiszowej rundy nie brakowało.

Już pierwsze sobotnie spotkanie miało dość niecodzienny przebieg. Zespół eNus Kwilcz rozpoczął mecz z Kawą niespodziewanie dobrze. Piłkarze czerwonej latarni ligi od pierwszych minut byli skuteczni i szybko wyszli na prowadzenie, którego nie chcieli oddać przez dłuższą część spotkania. Dowodem tego jest aż 11 zdobytych przez ten zespół goli. Kawa obudziła się jednak w samej końcówce i najpierw doprowadziła do wyrównania, a na chwilę przed końcem meczu zdobyła zwycięskiego gola. Ostateczny wynik - 11:12. Niestety, eNus wskutek porażki zakończył sezon z... ujemnym dorobkiem punktowym.
Dużo mniej historii zapisali na ligowych kartach zawodnicy Mościejewa. Nie podjęli oni walki z wyżej notowanym Buszkiem i dość gładko ulegli wyżej notowanemu rywalowi. Ubiegłoroczny triumfator zakończył rozgrywki na piątej pozycji.
Kilka minut później rozpoczęło się spotkanie, na które z niecierpliwością czekali wszyscy obserwatorzy zmagań. Naprzeciw siebie stanęły dwa pierwsze zespoły tabeli. Choć Malik-2 już wcześniej zapewnił sobie mistrzostwo, zawodnicy tego teamu podchodzili do meczu bardzo poważnie, bowiem bracia na boisku nie są przyjaciółmi i każdy z nich zamierzał zwyciężyć w prestiżowym starciu. Malik-1, chcąc mieć gwarancję wicemistrzostwa ligi, musiał wręcz wygrać... i? Wygrał! Emocjonujące spotkanie od początku przebiegało co prawda po myśli mistrza, który po pierwszej połowie prowadził 3:1. Druga część spotkania diametralnie zmieniła jednak obraz gry. Malik-1 przejął inicjatywę i zdołał nie tylko odrobić straty, ale nawet wygrać ze swoim pobratymcem 5:4.
Do obsadzenia pozostało jeszcze miejsce trzecie. Ważne w kontekście walki o najniższy stopień podium było starcie pomiędzy Chossą Kwilcz a Daleszynkiem. Po początkowej przewadze i prowadzeniu Daleszynka do głosu doszli młodzi piłkarze Chossy, którzy niemalże dogonili rywala. Zabrakło jednak czasu. Daleszynek wygrał minimalnie 9:8 i na moment awansował na trzecią pozycję w tabeli. Żeby się na niej utrzymać, musiał liczyć na potknięcie Mechnacza w starciu z Niemierzewem.
Nic takiego nie miało jednak miejsca. Mecz pomiędzy Mechnaczem a Niemierzewem był dość jednostronny. Kandydaci do podium nie mogli może mówić o spacerku, ale mimo wszystko dość pewnie ograli Niemierzewo 8:4, dzięki czemu zajęli w ostatecznym rozrachunku trzecią pozycję w tabeli.
Na pożegnanie ligi w sezonie 2011/2012 na parkiet kwileckiej hali wybiegły drużyny z końca tabeli: Orzeszkowo i Oldboye. Wyrównany mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów (5:5).

Gminna Liga w Halowej Piłce Nożnej w Kwilczu dała możliwość aktywnego spędzenia wielu weekendów lokalnym miłośnikom piłki nożnej. Meczom niejednokrotnie towarzyszyły nerwy i duże emocje, a na widowni pojawiały się całkiem pokaźne grupki kibiców. Na zakończenie ligi najlepsze zespoły otrzymały puchary oraz piłki z rąk człowieka, który przez całe rozgrywki dbał o ich prawidłowy przebieg - Zbigniewa Susa. Piłkarze Malika-2 zostali dodatkowo obdarowani dość praktycznym prezentem - getrami piłkarskimi. Choć liga w sezonie 2011/2012 na dobre się jeszcze nie zakończyła, już otwarcie mówi się o kolejnej, przyszłorocznej edycji.

GMINNA LIGA HALOWA - KWILCZ
TABELA

1. Malik-2 Kwilcz - 30 pkt
2. Malik-1 kwilcz - 28 pkt
3. Mechnacz - 26 pkt

4. Daleszynek - 25 pkt
5. Buszek Kwilcz - 21 pkt
6. Niemierzewo - 16 pkt
7. Chossa Kwilcz - 15 pkt
8. Mościejewo - 13 pkt
9. Kawa Kwilcz - 9 pkt
10. Orzeszkowo - 7 pkt
11. Oldboy Kwilcz - 3 pkt
12. eNus Kwilcz - (-1) pkt