Podwyżka dla burmistrza Międzychodu. Nie 9024 zł miesięcznie a 12180 zł miesięcznie ma od 1 lipca zarabiać burmistrz gminy Międzychód Krzysztof Wolny. Wniosek o podwyżkę złożył przewodniczący Rady Miejskiej Międzychodu Stefan Niedziółka.
Na koniec 2014 roku radni ustalili pensję burmistrza. Od tego czasu Krzysztof Wolny za swoją pracę w każdym miesiącu dostawał 9024 zł. Na tę sumę składa się wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 5,2 tys. zł, dodatek funkcyjny wynoszący 1,8 tys. zł, dodatek za wieloletnią pracę wynoszący wówczas 624 zł a także dodatek specjalny w wysokości 1,4 tys. zł. Ustalono też, że w każdym roku urzędowania dodatek za wieloletnią pracę będzie wzrastał o 1 proc. Jeśli więc na koniec roku 2014 wynosił on 624 zł, to już na koniec roku 2016 wynosił 728 zł.
Podwyżka dla burmistrza Międzychodu. Od 1 lipca burmistrz ma zarabiać 12180 zł. Ma się na to składać wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 6 tys. zł, dodatek funkcyjny wynoszący 2,1 tys. zł, dodatek za wieloletnią pracę wynoszący 840 zł i dodatek specjalny wynoszący 3240 zł.
„Burmistrz wykazał się innowacyjnością i dużym zaangażowaniem w pracy. Jest dobrym organizatorem właściwie realizującym budżet gminy. Dzięki konsekwentnej promocji gminy, tak w kraju jak i za granicą, pozyskał ważnego inwestora, który już buduje nowy zakład produkcyjny w naszej gminie. Prowadzone są negocjacje z kolejnymi inwestorami. Realizowana jest budowa hali sportowej dla Zespołu Szkół Jedynka w Międzychodzie, rozpoczyna się budowa tak potrzebnej obwodnicy miejscowości Łowyń. Te i inne przedsięwzięcia są realizowane przy jednoczesnym obniżeniu zadłużenia gminy. Dokonane zostały pozytywne zmiany organizacyjne w pracy UMiG oraz w placówkach kultury i oświaty (...). Transparentne funkcjonowanie całego UMiG jest z pewnością nową jakością” - napisano w uzasadnieniu do uchwały.
Czwartkowe rozmowy podczas posiedzenia wspólnego komisji Rady Miejskiej Międzychodu na temat wynagrodzenia burmistrza chciano utajnić a z obrad wyprosić dziennikarza. Tak się jednak ostatecznie nie stało.
- Dziś sytuacja jest absurdalna, bo szef gminy zarabia mniej, niż jego podwładni. Szef musi zarabiać najwięcej. Te relacje zostały zrujnowane przez ostatnie lata, bo poprzedni burmistrz nie chciał zmian. Poza tym szefowie okolicznych gmin zarabiają znacząco więcej od Krzysztofa Wolnego a operują niższymi budżetami - tłumaczył Stefan Niedziółka.
Sprawdziliśmy. Dla porównania wójt gminy Kwilcz Stanisław Mannek zarabia dziś 10.839 zł miesięcznie. Witold Maciołek, burmistrz gminy Sieraków otrzymuje za swoja pracę 11 tys. zł miesięcznie a Edmund Ziółek, wójt Chrzypska Wielkiego zarabia 8 tys. zł miesięcznie. Maksymalna stawka dla gmin takich jak Międzychód wynosi nieco ponad 12,5 tys. zł.
Podwyżka dla burmistrza Międzychodu. Przypomnijmy, że w czerwcu 2016 roku przewodniczący Niedziółka także chciał, by burmistrz zarabiał więcej. Wtedy proponował kwotę 10908 zł. Nie zgodziła się na to jednak rada. Radni podkreślali, że burmistrz najpierw powinien wykazać się pozyskiwaniem środków unijnych a potem myśleć o zwiększaniu wynagrodzenia. Jak będzie teraz? Decyzja w tej sprawie zapadnie we wtorek 4 lipca w godzinach popołudniowych. Wynik głosowania sprawdźcie na naszym portalu.
Wszystkie podane w tekście kwoty są kwotami brutto.
"Są to biura, które mają zadłużenie". Co warto sprawdzić przed wyjazdem na wakacje
Źródło: Fakty TVN/x-new
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
