Na miejsce natychmiast skierowano zastępy OSP Pniewy, wyruszyli również strażacy zawodowi z Szamotuł. Już w momencie dojazdu pierwszych zastępów wiadomo było, że siły i środki skierowane do pożaru w pierwszym rzucie są niewystarczające - ogień trawił praktycznie cały budynek, znajdujący się w zabudowie szeregowej. To znaczy, że ściana - w ścianę sąsiadował z innymi mieszkaniami.
Do działań natychmiast zaalarmowano kolejne zastępy strażaków - m.in. z Podrzewia, Turowa, Otorowa, Lubocześnicy, Psarskiego, czy Lubosza (powiat międzychodzki).
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali mieszkanie, które całe było objęte ogniem. Mieszkanie znajdowało się w budynku o zabudowie szeregowej składające się z 12 lokali mieszkalnych. Sąsiedzi ewakuowali się z budynku przed przybyciem SP i znajdowali się w pobliżu oraz nie potrafili powiedzieć czy wewnątrz mieszkanie znajduje się właściciel - wyjaśnia Łukasz Kawka z KP PSP w Szamotułach.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oświetleniu terenu działań, podaniu dwóch prądów gaśniczych w natarciu na palące się mieszkanie, podaniu dwóch prądów gaśniczych w obronie sąsiednich mieszkań, oddymieniu i przewietrzeniu budynku, sprawdzeniu mieszkania kamerą termowizyjną w celu wykluczenia osób poszkodowanych i innych zarzewi ognia oraz sprawdzeniu całego budynku detektorem wielogazowym pod kątem gazów niebezpiecznych. Zagrożenia nie stwierdzono, na szczęście nie znaleziono w środku również żadnych osób - mieszkanie było puste.
Straty wyniosły ok. 600 tys., natomiast uratowano mienie o wartości ok. 7 mln złotych. Przyczyny pożaru ustalają policjanci.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?