Blisko dwa lata minęły już od tragicznego wypadku w Ryżynie, w którym zginęły dwie młode osoby: Wioletta i Michał. Przesłuchania, dowody, badania, opinia biegłego – to wszystko sprawiło, że Prokuratura Rejonowa w Szamotułach mogła oskarżyć kierowcę Jędrzeja O. o spowodowanie tego wypadku. Tak też się stało. Prokuratorzy domagają się dla niego najwyższego wymiaru kary, czyli ośmiu lat pozbawienia wolności.
W czwartek 13 maja przed Sądem Rejonowym w Szamotułach miał rozpocząć się proces Jędrzeja O. Nie ruszył jednak, bo dzień wcześniej mężczyzna źle się poczuł, mdlał i właśnie 13 maja miał trafić do szpitala. Nowy termin wyznaczono na 23 września.
Do wypadku drogowego pod Ryżynem doszło 21 lipca 2019 roku po godzinie pierwszej nad ranem na drodze łączącej Ryżyn z Lutomiem. Tej nocy osobowym Volkswagenem Touareg od strony Lutomia w kierunku Ryżyna jechało czworo młodych ludzi w wieku od 20 do 23 lat. Na łuku drogi auto prowadzone przez Jędrzeja O. wypadło z niej, dachowało, po czym stanęło w płomieniach. Na miejscu zginęły dwie osoby. Dwie kolejne trafiły do szpitali, w tym kierowca Jędrzej O. On jednak szybko opuścił szpital. Druga z osób, która trafiła do szpitala, nadal walczy o powrót do zdrowia.
Policjanci od początku podkreślali, że był to jeden z najbardziej tragicznych wypadków w powiecie międzychodzkim w ostatnich latach. Zaznaczali, że tak zniszczonego po wypadku auta nie pamiętają z innych podobnych zdarzeń. Zostało nie tylko doszczętnie rozbite, ale i w całości spłonęło.
Jedną z przypuszczalnych przyczyn tragedii na jaką wskazywali od początku międzychodzcy policjanci, mogła być nadmierna prędkość. Sugerowano także, że kierowca mógł znajdować się pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających. Ten wątek jednak śledczy w trakcie wyjaśniania sprawy już rozwikłali i uznali, że Jędrzej O. był tej nocy trzeźwy. Kierowca samochodu został natomiast oskarżony o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa i nieumyślne spowodowanie wypadku. Co to oznacza?
- Sprawa wypadku w miejscowości Ryżyn w dniu 21 lipca 2019 roku została zakończona wniesieniem wobec Jędrzeja O. aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Szamotułach – potwierdza zastępca Prokuratura Rejonowego w Szamotułach, prokurator Piotr Wochelski. - Jędrzej O. został oskarżony o to, że kierując pojazdem VW Touareg umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powodując nieumyślnie wypadek drogowy w ten sposób, że jadąc z kierunku miejscowości Lutom w kierunku miejscowości Ryżyn na łuku drogi nie zachował szczególnej ostrożności, w tym nie dostosował prędkości do warunków drogowych, w wyniku czego stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał na pobocze oraz do rowu, a następnie po dachowaniu uderzył w przydrożne drzewo, po czym kierowany przez niego pojazd zapalił się – wyjaśnia Piotr Wochelski.
Szamotulscy prokuratorzy domagają się dla Jędrzeja O. najwyższej kary przewidzianej za ten czyn. Dlaczego?
- Biorąc pod uwagę postawę oskarżonego zarówno przed popełnieniem przestępstwa, jak również w toku prowadzonego postępowania (notoryczne kierowanie pojazdem pomimo zatrzymania prawa jazdy), prokurator będzie wnioskował o karę w górnych granicach ustawowego zagrożenia. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat – zaznacza prokurator Piotr Wochelski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?