Rzemieślnik Kwilcz w sobotę podejmował na swoim terenie trzeci zespół A-klasy, Wartę Obrzycko. Mecz od samego początku stał na mizernym poziomie. O pierwszej połowie można napisać w zasadzie tyle, że się odbyła... W ciągu pierwszych 45 minut ciężko było zanotować jakiekolwiek ciekawe sytuacje strzeleckie. Obie drużyny nie miały pomysłu na grę, a piłka rzadko opuszczała środkową strefę boiska. Przysypiający pomału kibice obudzili się dopiero w 41 minucie, kiedy padła pierwsza bramka w tym meczu. Niestety zdobyli ją goście. Piłka została wbita w pole karne z głębi pola, napastnik Warty Obrzycko uprzedził kwileckiego golkipera i dał swojemu zespołowi prowadzenie. Wynik 0:1 utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron fani Rzemieślnika nie doczekali się niestety wyrównania. Wręcz przeciwnie, to goście zdobyli bramkę, powiększając swoje prowadzenie. Piłkarzy Pawła Zielińskiego nie było niestety stać nawet na gola kontaktowego. Warta Obrzycko, choć nie pokazała w Kwilczu nic specjalnego, zgarnęła komplet punktów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?