Samorządy w powiecie międzychodzkim kupują w tym roku cztery samochody służbowe, w tym jedno elektryczne

Wzrastają koszty życia. O tym nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy iść do sklepu, czy marketu na zakupy spożywcze, by zobaczyć jak drastycznie wzrosły ceny w ostatnich miesiącach. Wzrastają też ceny paliw oraz ceny energii, co przekłada się w zasadzie na wszystkie dziedziny naszego funkcjonowania.

Trudna sytuacja dotyka także samorządy, które z jednej strony zmagają się ze spadającymi dochodami, a z drugiej wzrastającymi kosztami. W gminie Międzychód uchwalono więc, że od nowego roku o średnio 17 proc. wzrosną podatki lokalne, co ma dać gminie dochody większe o 1,2 mln zł (to najwyższe możliwe stawki, na jakie samorządom zezwala Ministerstwo Finansów w 2023 roku). Z drugiej strony władze zapowiedziały i wdrożyły pakiet oszczędności, który zaczął działać od 1 października. Wśród tych działań jest choćby to, że nocą wyłączane jest uliczne oświetlenie; w szkołach i biurach obniżana temperatura do 20 st. Celsjusza, a jeśli stale nie przebywają tam osoby to do 16 st. Celsjusza, przy czym zakazano „dogrzewania się”; w tym roku nie będzie świątecznej iluminacji miasta; i ma zostać wyłączone zewnętrzne oświetlenie budynków. Rozważane jest również ograniczenie liczby imprez kulturalnych. To wszystko ma sprawić, że będą oszczędności.

Z zapisów budżetowych wynika jednak, że w tym samym czasie Urząd Miasta i Gminy w Międzychodzie kupi… dwa nowe auta, w tym jedno elektryczne. Czy to rzeczywiście najlepszy czas na takie zakupy?

- Od paru lat sukcesywnie wymieniamy flotę aut w urzędzie. Udało nam się sprzedać wysłużoną Skodę i na jej miejsce kupić nowe auto z napędem na cztery koła – tłumaczy burmistrz gminy Międzychód, Krzysztof Wolny.

Będzie to auto marki Dacia, które kosztuje ponad 100 tys. zł. Zakup już został zrealizowany.

- To auto będzie służyło głównie do jazdy terenowej związanej z gminnymi inwestycjami a także planowaniem przestrzennym – dodaje Krzysztof Wolny.

Drugie auto będzie miało napęd elektryczny. Jego zakup jest w trakcie realizacji.

- Mamy wysłużonego Fiata Pandę, który także wymaga wymiany. Za to zamierzamy kupić nowe auto elektryczne i być może stworzyć także stację płatnego ładowania przy urzędzie – wyjaśnia Krzysztof Wolny.

Za to auto gmina Międzychód także zapłaci również ok. 100 tys. zł. Komu będzie służyło?

- Będzie to samochód do dyspozycji na miejscu, przy urzędzie – dodaje burmistrz.

Takich zakupów nie planuje sierakowski i chrzypski samorząd. Ale kwilecki i samorząd powiatowy tak.

Starostwo Powiatowe w Międzychodzie kupiło Nową Dacię Duster SL Extreme TCE 150 4x4.

- Samochód służbowy zakupiony został za nieco ponad 100 tys. zł na potrzeby pracowników Starostwa Powiatowego – zaznacza Małgorzata Dorota Kiełbasa, sekretarz powiatu.

- Zakupiliśmy w bieżącym roku auto służbowe Skoda Oktawia za 110 tys. zł a jednocześnie sprzedaliśmy w przetargu dotychczasową Skodę za 45,7 tys. zł. Nowe auto będzie wykorzystywane do bieżącego użytku przez wszystkich pracowników w ramach realizacji zadań służbowych – wyjaśnia natomiast Daniel Kozubowski, sekretarz gminy Kwilcz.