Czy osoba niepełnosprawna jest w stanie zanurkować na głębokość 100 metrów? To, że jest to możliwe, chce udowodnić Sebastian Górniak z Chrzypska Wielkiego. Zamierza tego dokonać w 2021 roku. By się do tego przygotować, trzeba jednak uzbierać 300 tys. zł. Ma mu w tym pomóc Fundacja Olandia, która już rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na ten cel. Pomóc może każdy.
O tym, że Sebastian Górniak chce dokonać rzeczy absolutnie bez precedensu niech świadczy fakt, że dotychczasowy rekord świata w nurkowaniu w głąb przez osoby niepełnosprawne wynosi 68 metrów i należy do… Sebastiana Górniaka.
- Parę lat temu wymarzyłem sobie, że zanurkuję na głębokość 100 metrów i sukcesywnie się do tego przybliżam. Tak naprawdę nurkuję od 2013 roku i w międzyczasie – prawdopodobnie jako pierwszy niepełnosprawny człowiek na świecie – nurkowałem pod lodem. Raz w suchym i raz w mokrym skafandrze. No i ustanowiłem też rekord w nurkowaniu w głąb na głębokość 68 metrów, choć udało mi się tego dokonać bez jakiegoś większego przygotowania – mówi Sebastian Górniak.
Akcję bicia rekordu Guinnessa przez Sebastiana Górniaka będzie organizował Marek Bochniak z firmy Pro Divers ze Szczecina, który sam jest profesjonalnym nurkiem.
- 68 metrów dla Sebastiana to już była głębokość niebezpieczna. Przesunięcie tej granicy na 100 metrów to już naprawdę głębokość, z którą mają problemy osoby pełnosprawne. Będzie do tego potrzebny odpowiedni sprzęt i użycie mieszanin gazowych, w których część azotu zastąpimy helem. Warto też wyjaśnić, że osoba pełnosprawna schodzi na głębokość 100 metrów w 2-3 min i wynurza się w 30-40 min. My z Sebastianem będziemy schodzili w 5-6 min., a wynurzać się będziemy w 60-80 min. Próbę pobicia rekordu odbędzie się na obiegu zamkniętym, a tego musimy się nauczyć, na co potrzebujemy czasu, stąd dopiero planujemy dokonać tego w 2021 roku. By wyeliminować ryzyko, z Sebastianem na głębokość 100 metrów będzie schodziła grupa nurków zawodowych, którzy na tej głębokości byli już wielokrotnie – mówi.
Na zorganizowanie próby pobicia rekordu, potrzebne jest 300 tys. zł. Zbiórkę pieniędzy ma zorganizować Fundacja Olandia.
- Może wyda się komuś kontrowersyjne to, że chcemy pomóc Sebastianowi Górniakowi w pokonaniu kolejnych barier, które są niebezpieczne. Ale trzeba znać Sebastiana, by wiedzieć, że on tym swoim uporem i swoją walką inspiruje innych do tego, by walczyć na co dzień. Wierzę, że za niespełna dwa lata będziemy mogli się tu ponownie spotkać, by podsumować akcję bicia rekordu – mówi Olaf Makiewicz, założyciel Fundacji Olandia.
Damian Michałek, prezes zarządu Fundacji Olandia podkreśla, że pieniądze już można wpłacać.
- Na naszej stronie internetowej jest już informacja o zbiórce publicznej na rzecz Sebastiana. Nie raz już udało nam się dokonać rzeczy niemożliwych, więc spróbujemy i teraz. Mamy nadzieję, że to się uda – dodaje.
Jeśli ktoś chciałby wspomóc akcję, może dokonywać wpłat na kontro Fundacji Olandia (Prusim 5, 64-420 Kwilcz, nr konta Santander SA: 32 1090 1388 0000 0001 3741 1783 z dopiskiem „Bijemy rekord”).
Nagranie z konferencji prasowej w tej sprawie zobaczycie tutaj:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?