Setne urodziny obchodziła mieszkanka Łowynia Helena Skorupa - jaka jest jej recepta na długowieczność?

Pani Helena Skorupa urodziła się 19 lutego 1920 roku i przez większość swojego życia mieszkała w Katowicach, kilkanaście lat także w Germersheim w Niemczech. W życiu łatwo nie miała. Zajmowała się domem, wychowywała pięcioro swoich dzieci i córkę swojej siostry, która zmarła. Mąż Pani Heleny był maszynistą pociągu i często nie było go w domu. Do tego Pani Helena pracowała zawodowo. Do Łowynia przeprowadziła się 16 lat temu (w 2004 roku) i zamieszkała ze swoją najmłodszą córką Ewą, która do dziś opiekuję się Panią Heleną.

Pani Helena urodziła pięcioro dzieci: trzech synów i dwie córki. Synowie niestety nie doczekali setnych urodzin mamy. Ma też ośmioro wnuków i szesnaścioro prawnuków.

- Bardzo wszystkim dziękuję za życzenia i sama życzę wszystkim stu lat życia – mówiła wzruszona Pani Helena Skorupa.

Dopytywaliśmy, jaka jest recepta na tak długie życie w zdrowiu i sprawności:

- Trzeba ciężko pracować, zachować pogodę ducha. Trzeba się przy tym dużo uśmiechać do ludzi i być optymistą na co dzień. I co najważniejsze – trzeba kochać życie i być serdecznym dla drugiego człowieka – mówi Pani Helena Skorupa.

- Babcia zawsze jest wszystkim pomocna i bardzo ciepła, oraz wrażliwa na sprawy drugiego człowieka. Po prostu kochana. Zawsze można na nią liczyć – mówi o Pani Helenie jej wnuk, Janusz Skorupa.

W środę 19 lutego, w dniu setnych urodzin Pani Heleny Skorupy, sołtys Łowynia Grzegorz Górny zorganizował w świetlicy wiejskiej urodzinową imprezę. Z życzeniami Pani Helenie pospieszyli mieszkańcy wsi, burmistrz gminy Międzychód Krzysztof Wolny, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Międzychodzie Gabriela Przybysz-Paszke, a także Teresa Cichosz wraz z zespołami Totus Tuus i FinArt. Wśród prezentów była m.in. - podarowana przez władze gminy Międzychód – reprodukcja oryginalnego aktu urodzenia Pani Heleny Skorupy, z którego dało się wyczytać, że Jubilatka urodziła się kilka minut po godzinie 9 rano.