Sieraków - Czy wystarczy naprawa gwarancyjna, czy to początek problemów z Wroniecką?

Uszkodzenia nie są przypadkowe. Część studzienek na ul. Wronieckiej jest wadliwa, bo nieprawidłowo osadzona w jezdni, nieco poniżej poziomu asfaltu. Większe pojazdy nie mogą ich omijać. Przejazd kilkudziesięciotonowej ciężarówki po źle osadzonej studzience powoduje wyraźne wibracje i mocno obciąża jezdnię wokół włazu. Skutki już widać: przy kilku studzienkach pojawiły się pęknięcia.
Kierownik Rejonu Dróg w Szamotułach Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Grzegorz Bręczewski zna problem. – Usterki studzienek zostały nam zgłoszone. Nie stanowią zagrożenia dla ruchu. Firma STRABAG, która remontowała ulicę Wroniecką, wykona naprawę gwarancyjną, gdy tylko pogoda na to pozwoli, najpóźniej w kwietniu. W tej chwili jest za zimno – dodaje.
Jeden z internautów przewidział kłopoty w listopadzie zeszłego roku. – Na pierwszy rzut oka Wroniecka niczego sobie. Przynajmniej jest równo, ale tam gdzie znajdują się studzienki kalizacyjne za jakis czas z pewnością będą dziury i to spore, bo kto umieszcza je na torze jazdy pojazdów? Mogły być umieszczone np. na środku pasa, to przypadałyby pomiędzy kołami, śledziłem prace i chodniki i wjazdy są ok, ale przy większym ciężarze wszystko siądzie, bo pod kostką jest kiepska podsypka. Interesuje mnie tylko jeżeli zacznie się coś psuć, czy będzie miał kto za to odpowiedzieć i kto finansowo za to beknie – napisał internauta o nicku „sierakowianin”.