Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokół Międzychód lepszy od Górnika Wałbrzych! Błyskawiczna rehabilitacja

Leszek Furmann
Sokół Międzychód przy udziale fantastycznych kibiców ograł wicelidera!
Sokół Międzychód przy udziale fantastycznych kibiców ograł wicelidera! Sokół Międzychód
Sokół Międzychód po wpadce we Wrocławiu podniósł się błyskawicznie. Niesiony dopingiem kibiców zespół niespodziewanie ograł wicelidera z Wałbrzycha

W zwycięstwo swojego zespołu kibice wierzą zawsze. Często są to jednak życzenia pobożne, nie potwierdzone racjonalnymi przesłankami. Z punktu widzenia postronnego obserwatora Sokół Międzychód nie powinien mieć żadnych szans w starciu z wiceliderem, Górnikiem Wałbrzych. W niedzielę na korzyść gości przemawiało niemal wszystko - potencjał poparty dotychczasowymi wynikami, dyspozycja oraz historia bezpośrednich meczów. Za gospodarzami stała jednak duża grupa głośnych kibiców oraz wielka ambicja i wola zwycięstwa.

Sokół Międzychód rozpoczął spotkanie wyśmienicie. Już w pierwszej akcji celną trójką popisał się Jakub Nowak. Goście odpowiedzieli tym samym, ale w kolejnych minutach przewaga leżała po stronie grających bez kompleksów międzychodzian. Kolejne cztery oczka dorzucił Nowak, a po skutecznej akcji Łukasza Kwiatkowskiego Sokół Międzychód prowadził już 9:3. Wicelider nie pozwolił gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł i głównie za sprawą skuteczności na dystansie szybko niwelował straty. Wkrótce zrobiło się 13:13. Na celną trójkę gości tym samym odpowiedział jednak Jarosław Kalinowski. Zaledwie kilka sekund później z dystansu trafił Niesobski, ale po chwili Sokół Międzychód zapisał na swoim koncie kolejną trójkę (Kopciński). W kolejnej akcji znów trafili goście, tym razem Kozak, który powtórzył swój wyczyn po dwóch kolejnych punktach gospodarzy, doprowadzając do pierwszego w tym meczu prowadzenia Górnika - 21:22. Tempo punktowania było szaleńcze. Ostatnie słowo w tej kwarcie należało jednak do Adama Adamskiego, który trafił dwa rzuty osobiste i dał Sokołowi zwycięstwo w tej odsłonie - 23:22. Te 10 minut mogło się podobać kibicom. To było prawdziwe koszykarskie widowisko.

Od początku drugiej odsłony wysoka skuteczność obu drużyn nagle zniknęła. Przez 3,5 minuty kibice obejrzeli zaledwie jeden celny rzut autorstwa Rafała Niesobskiego. Stagnację przerwał w końcu Bartosz Zawadzki, który trafił z dystansu już w swojej pierwszej próbie. Kolejne dwa słowa należały do Górnika, który w połowie tej kwarty był na prowadzeniu 26:29. Wtedy wydarzyło się jednak coś niezwykłego. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, patrząc, jak Sokół Międzychód zdobywa 14 punktów z rzędu! Każda kolejna akcja Górnika kończyła się stratą lub niecelnym rzutem, a podopieczni Marcina Chodkiewicza konsekwentnie powiększali przewagę. W trakcie tego serialu celnymi trójkami popisali się Jakub Nowak i Jarosław Kalinowski. Dodatkowo jeden z najbardziej doświadczonych koszykarzy Sokoła skompletował akcję 2 + 1. Świetnie spisał się też Łukasz Kwiatkowski, który z zimną krwią egzekwował rzuty wolne. W efekcie Sokół Międzychód prowadził z Górnikiem Wałbrzych 40:29! Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 44:35. Skromne nadzieje na dobry wynik przerodziły się w głęboką wiarę, że wicelidera naprawdę można ograć.

Trzecia kwarta była dla Sokoła zdecydowanie najsłabsza w całym meczu. Przez sześć minut gospodarze zdobyli tylko trzy punkty i Górnik zdołał odrobić część strat (47:41). Celna trójka znakomicie dysponowanego Jarosława Kalinowskiego była niestety tylko skromnym pocieszeniem, bowiem od tego czasu goście zdobyli sześć oczek z rzędu i na dobre wrócili do gry. Na domiar złego gospodarze popełnili w końcowej fazie tej kwarty sporo fauli w akcjach rzutowych, które zamieniały się na punkty gości z linii rzutów wolnych. W efekcie z przewagi wypracowanej w pierwszej połowie nie zostało już nic. Co więcej, to Górnik na 10 minut przed końcem prowadził 54:55.

Ostatnia odsłona była jedną z najbardziej emocjonujących z udziałem Sokoła w tym sezonie. Pierwsze minuty nie były szczególnie obiecujące. Sokół Międzychód nie grał najlepiej. Podobnie jak w trzeciej kwarcie brakowało głównie skuteczności. Czas uciekał, a strata do Górnika rosła... Wypełniona po brzegi hala sportowa obawiała się, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Głosny doping kibiców był jednak nieoceniony i pozwolił gospodarzom przetrwać ciężką sytuację. Sokół Międzychód na 2,5 minuty przed końcem tracił do Górnika aż sześć oczek. Adam Chodkiewicz trafił wtedy dwa rzuty wolne. Przez kolejne 1,5 minuty kibice oglądali festiwal nieskuteczności z obu stron. W efekcie na 46 sekund przed końcem Sokół Międzychód przegrywał jeszcze z wiceliderem różnicą czterech punktów. Kibice i, co najważniejsze, sami zawodnicy nie stracili jednak wiary w końcowy sukces. Różnicę w końcówce zrobił Paweł Kopciński, który po niezbyt udanym debiucie we Wrocławiu teraz pokazał swoją przydatność dla drużyny. Młody rozgrywający najpierw trafił spod kosza, a po kolejnej nieudanej akcji Górnika wziął na siebie odpowiedzialność i wprawił halę w ekstazę, trafiając za trzy! Goście mieli 15 sekund, zdecydowali się na akcję za trzy punkty, ale Kozak tym razem się pomylił. Koszykarze Górnika zdążyli jeszcze sfaulować Jarosława Kalinowskiego, który zachował zimną krew i trafił oba rzuty wolne, doprowadzając Sokoła do wielkiego zwycięstwa 70:67!

Sokół Międzychód - Górnik Wałbrzych 70:67
(23:22, 21:13, 10:20, 16:12)

Sokół: Kalinowski - 19, Nowak - 12, Kopciński - 12, Kwiatkowski - 10, Adamski - 6, A. Chodkiewicz - 4, M. Chodkiewicz - 3, Zawadzki - 3, Smarzy - 1
Górnik: Niesobski - 23, Niedźwiedzki - 13, Kozak - 9, Glapiński - 7, Ratajczak - 5, Krówczyński - 4, Wróbel - 4, Bochenkiewicz - 2, Rzeszowski - 0

Kierowca MPK we Wrocławiu przeglądał gazetę podczas jazdy

Źródło: gazetawroclawska.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto