Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokół Międzychód - Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 76:55. Słodka zemsta!

Redakcja
Sokół Międzychód pewnie ograł rywali z Kątów Wrocławskich
Sokół Międzychód pewnie ograł rywali z Kątów Wrocławskich Krzysztof Sobkowski
Sokół Międzychód w sobotę podejmował na swoim parkiecie zespół z Kątów Wrocławskich. Gospodarze z nawiązką zrewanżowali się za porażkę z pierwszej części sezonu

Sokół Międzychód przyzwyczaił już swoich kibiców, że do większości meczów nie podchodzi z pozycji faworyta. Nie inaczej było w sobotę, gdy do Międzychodu zawitał Maximus Kąty Wrocławskie. Rywal jest nie tylko wyżej notowany, ale i wygrał pierwsze starcie 61:55. Poziom gry obu drużyn w tamtym meczu był jednak na tyle wyrównany, że lokalni kibice mogli liczyć na to, że Sokół Międzychód podejmie walkę z przeciwnikiem.

Pierwsza kwarta sobotniego meczu toczyła się w bardzo szybkim tempie. Startowa piątka miejscowych spisywała się bardzo dobrze, szybko wychodząc na prowadzenie. Sokół Międzychód po celnych rzutach z dystansu Kopcińskiego i Nowaka prowadził już 14:7. W kolejnych akcjach goście bardzo skutecznie jednak bronili, a dodatkowo byli efektywni pod koszem rywali, przez co w niespełna minutę zdobyli aż 8 oczek, wychodząc na prowadzenie 14:15. Niemoc gospodarzy przerwał wreszcie Maciej Wejman, który też trafił za trzy. Na minutę przed końcem Sokół Międzychód prowadził z Maximusem 19:17, jednak w ostatnich sekundach przyjezdni popisali się jeszcze dwoma trójkami, dzięki czemu wygrali tę odsłonę 19:23. Pierwsze 10 minut mogło podobać się miejscowym kibicom.

Druga kwarta była mniej obfita w dorobek punktowy obu zespołów, ale międzychodzianom nie mogło to przeszkadzać, bowiem właśnie na tym etapie rozpoczął się marsz po zwycięstwo. Sokół Międzychód rozpoczął od ośmiu punktów z rzędu, wychodząc na prowadzenie 27:23. Po stronie gospodarzy ciężar gry wziął na siebie Jarosław Kalinowski, który w tej kwarcie zapisał przy swoim nazwisku prawie połowę dorobku całej drużyny. Aż do przerwy wynik oscylował wokół remisu. Kolejna trójka Kopcińskiego i dwie skuteczne akcje Marcina Chodkiewicza w końcówce pozwoliły miejscowym zejść do szatni przy prowadzeniu 37:36.

W trzeciej odsłonie Sokół Międzychód znów był zdecydowanie lepszy od rywali. W ciągu pięciu minut miejscowi powiększyli swoją przewagę do ośmiu punktów (45:37). Goście byli w stanie jeszcze na moment wrócić do gry i zniwelować stratę do 3 oczek. W ostatnich trzech minutach na każdy jeden punkt koszykarzy z Kątów Wrocławskich Sokół Międzychód odpowiadał jednak dwoma kolejnymi. W efekcie na 10 minut przed końcem tablica wyników pokazywała przyjemny dla oka wynik 54:46.

Ostatnia odsłona to już prawdziwy koncert gry gospodarzy. Niesiony dopingiem Sokół Międzychód grał jak z nut. Największą rolę odegrali w tej kwarcie najbardziej doświadczeni gracze: Marcin Chodkiewicz, Jakub Nowak, Jarosław Kalinowski i Łukasz Kwiatkowski. W pierwszych fragmentach kwarty gra wyglądała jeszcze na dość wyrównaną, ale wkrótce to się zmieniło. Od stanu 59:53 rozpoczęła się prawdziwa egzekucja gości. Wiwatujący kibice co chwilę oklaskiwali swoich ulubieńców, którzy zdobywali kolejne oczka. Aż 17-punktowy serial rozpoczęli Kalinowski i Kwiatkowski. Potem aż 8 oczek ustrzelił grający trener Sokoła. Po chwili trójką popisał się jeszcze Kalinowski. Na otarcie łez goście trafili jeszcze w ostatnich sekundach, ale wtedy wszyscy lokalni kibice świętowali już zwycięstwo. Sokół Międzychód pokonał Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 76:55!

Sokół Międzychód - Maximus Kąty Wrocławskie 76:55
(19:23, 18:13, 17:10, 22:9)

Sokół: M.Chodkiewicz - 25, Nowak - 16, Kalinowski - 15, Wejman - 6, Kopciński - 6, Kwiatkowski - 6, Smarzy - 2, Adamski - 0
Maximus: Suprun - 12, Giniewski - 9, Malinowski - 8, Gryszko - 7, Zubik - 5, Dźwilewski - 5, Beluch - 3, Cydyło - 2, Cieśla - 2, Bartnicki - 2

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sokół Międzychód - Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 76:55. Słodka zemsta! - Międzychód Nasze Miasto

Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto