Stacja paliw Shell w Gorzyniu po raz drugi uznana za najlepszą stację partnerską w Europie południowo - wschodniej

Oceny stacji dokonali tak zwani „tajemniczy klienci”, którzy przez cały rok sprawdzają stacje Shell w całej Europie pod kątem „najbardziej przyjaznej stacji paliw Shell dla klienta”. Decydowało w zasadzie wszystko, czyli uśmiech załogi na „dzień dobry”, czystość toalet, ustawienie regałów, smak kawy, czy urządzenie terenów zieleni wokół. W efekcie stacja paliw Shell w Gorzyniu otrzymała tytuł „Partnera Roku 2017” wśród wszystkich partnerskich stacji Shell w Europie południowo - wschodniej. Sukces tym większy, że to drugie takie wyróżnienie dla stacji Shell w Polsce w historii. Dokładnie rok wcześniej, taką samą nagrodę i ten sam tytuł otrzymała... także stacja Shell w Gorzyniu Lidii i Jarosława Kramerów.

Dziś w Polsce funkcjonuje niespełna pół tysiąca stacji Shell. Większość z nich to stacje, których właścicielem jest koncern Shell. Tylko kilkadziesiąt z nich (około 50) to stacje partnerskie, które prowadzą prywatni przedsiębiorcy. I taka właśnie stacja paliw działa w Gorzyniu. Zgodnie z umowami handlowymi, na wszystkich stacjach Shell na świecie obowiązują firmowe procedury. Wszędzie takie same. Jakość ich wdrażania i przestrzegania nadzorują właściciele, a kontrolują tak zwani „tajemniczy klienci”, którzy w różnych terminach odwiedzają stacje. Nikt nie wie kiedy i nikt nie wie gdzie się pojawią. To oni sprawdzają i w anonimowy sposób oceniają jakość obsługi na poszczególnych stacjach paliw.

Dla najlepszych z Europy południowo - wschodniej (z Węgier, Bułgarii, Ukrainy, Rosji, Czech, Słowacji, Słowenii oraz Polski) koncern Shell co roku organizuje uroczystą galę, podczas której wręczane są nagrody i wyróżnienia. Właściciele stacji paliw Shell w Gorzyniu - Lidia i Jarosław Kramerowie już trzykrotnie uczestniczyli w takim podsumowaniu. Najpierw byli w Ostrawie. W ubiegłym roku w Bratysławie, gdzie spotkało się 800 osób, a w tym roku uroczystość miała miejsce w Krakowie. Wzięło w niej udział około tysiąc osób.

- Do 2017 roku nie wręczano nigdy nagród stacjom partnerskim Shell. W 2017 roku zrobiono to po raz pierwszy i nagrody za 2016 rok otrzymały wówczas tylko dwie stacje: nasza oraz stacja z Bułgarii - wspominają Lidia i Jarosław Kramerowie, właściciele stacji. - To było dla nas bardzo ważne wyróżnienie - zaznaczają.

Mówi się, że zdecydowanie łatwiej jest osiągnąć sukces, niż go później powtórzyć. Ta sztuka powiodła się jednak w tym roku Państwu Lidii i Jarosławowi Kramerom. Stacja Shell w Gorzyniu znów została uznana za najlepszą. Oprócz niej wyróżniono jeszcze dwie inne stacje europejskie.

- Bardzo się z tego cieszymy. Chcielibyśmy jednak jednoznacznie podkreślić, że ta nagroda to sukces całej naszej załogi. Wszyscy bowiem pracowali na to wyróżnienie - podkreślają Państwo Kramerowie.

W ubiegłym roku w nagrodę właściciele otrzymali specjalny certyfikat, statuetkę i... pojechali na kilka dni do Monachium zwiedzać fabrykę koncernu BMW. W tym roku nagrodą jest wycieczka do Dubaju, a także do Abu Dhabi, do siedziby koncernu Ferrari.

Stacja Shell w Gorzyniu stawiana jest jako wzór innym stacjom Shell w kraju i Europie. W ubiegłym roku odwiedziła ją grupa ludzi związanych z koncernem Shell w całej Europie. Przyjechali na wizytację, by podejrzeć, jak może to być zorganizowane.

Stacja Shell w Gorzyniu ciągle się rozwija, ciągle pojawiają się nowe pomysły, nowe rozwiązania, na przykład te związane z autami elektrycznymi.

- Zamierzamy uruchomić na stacji ładowarkę dla aut elektrycznych. Czekamy tylko na uruchomienie dotacji unijnych na ten cel - podkreśla Jarosław Kramer.

Zobacz najdroższe auta z Motor Show