Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Światowy Dzień Świadomości Autyzmu - rozmowa z Katarzyną Świderską, mieszkanką gminy Sieraków, mamą 8-letniego Mieszka z autyzmem

Krzysztof Sobkowski
Krzysztof Sobkowski
Katarzyna Świderska to mieszkanka gminy Sieraków i mama 8-letniego Mieszka z autyzmem. Pani Katarzyna na co dzień to także nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej w Sierakowie (2.04.2019)
Katarzyna Świderska to mieszkanka gminy Sieraków i mama 8-letniego Mieszka z autyzmem. Pani Katarzyna na co dzień to także nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej w Sierakowie (2.04.2019) Archiwum rozmówcy
Z Katarzyną Świderską, mieszkanką gminy Sieraków, mamą 8-letniego Mieszka z autyzmem i nauczycielką w Szkole Podstawowej w Sierakowie, rozmawia Krzysztof Sobkowski.

Wczoraj - 2. kwietnia - obchodziliśmy Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Kto jak kto, ale mama dziecka autystycznego to moim zdaniem najlepsze źródło wiedzy na ten temat. Pamięta Pani ten dzień, kiedy dowiedziała się Pani, że Mieszko ma autyzm?
Katarzyna Świderska: Mieszko to nasze drugie dziecko. Wcześniej urodziła się Jagoda, która rozwijała się od początku bardzo dobrze. Łatwo było nam więc zorientować się, że w rozwoju Mieszka coś jest nie tak. Synek w drugim tygodniu życia przeszedł ciężką operację serca. Dwa miesiące spędził na oddziale intensywnej opieki medycznej, gdzie był poddawany działaniu przeróżnych leków. Kiedy wróciliśmy do domu, jego stan zdrowia powoli się poprawiał, ale wiedzieliśmy, że na powrót do pełnej równowagi musimy mu dać trochę czasu. Kiedy miał dwa latka zaczęłam się jednak trochę niepokoić, bo Mieszko na przykład nadal nie reagował na swoje imię, jedynie wokalizował i powtarzał sylaby, przestał wodzić wzrokiem za nami - rodzicami. Wyglądało to tak, jakby nie potrzebował nas na drodze swojego rozwoju. Wydało mi się to podejrzane i zaczęłam szukać na ten temat informacji. Szybko okazało się, że Mieszko ma wadę słuchu. Zastanawialiśmy się, czy może to było powodem tych odmienności w zachowaniu. Zakup aparatu słuchowego dla synka i podjęta natychmiast rehabilitacja słuchu i mowy nie dawały jednak pożądanych rezultatów. Konsultowaliśmy się z neurologami, pedagogami specjalnymi i poradniami psychologiczno - pedagogicznymi. Zaczął się cały proces sprawdzania... W efekcie uzyskaliśmy diagnozę - Mieszko ma autyzm. Diagnoza jest o tyle skomplikowanym procesem, że autyzm nadal nie jest dogłębnie zbadany i opisany. W zasadzie jest kilka punktów wspólnych dla osób z autyzmem, ale jednocześnie każdy autysta jest inny, ma różne możliwości. Dlatego tak ważne jest, by jak najszybciej trafić do specjalistów. Diagnoza jest trudna, ale to klucz do tego, by pomóc przede wszystkim dziecku, jak i sobie.

Mówi się, że jak w rodzinie pojawia się dysfunkcyjne dziecko, to dysfunkcyjna staje się cała rodzina, bo wszyscy muszą nauczyć się na nowo żyć, co często wiąże się nawet z rewolucyjnymi zmianami przyzwyczajeń. Jak Państwo sobie z tym poradzili?
Katarzyna Świderska: Mieszko miał trzy latka, kiedy wiedzieliśmy już, że ma autyzm. Wówczas w Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym w Międzychodzie powstało przedszkole specjalne. Postanowiliśmy z mężem, że Mieszko będzie uczęszczał do tego przedszkola. Ja wróciłam do pracy. Dziś wiem, że to była dobra decyzja, zarówno dla syna jak i dla mnie, bo było to bardzo ważne dla mojej higieny psychicznej. Dzięki temu dziś mogę być dla Mieszka i Jagody taką mamą, jaką chciałabym być - mamą z energią do życia. Choć kryzysy się oczywiście pojawiają, jak u każdego.
Bardzo ważną rzeczą jest akceptacja dziecka nie tylko przez rodziców, ale i przez rodzeństwo, dziadków, kuzynów, znajomych. U nas nie ma z tym problemu. Trzeba przywyknąć do pewnych zachowań, które mogą wydawać się dziwne i się nimi nie stresować.

Czy po tych pięciu latach nauki Mieszka w przedszkolu specjalnym, może Pani dziś powiedzieć, że to synowi pomogło?
Katarzyna Świderska: Tak, przedszkole rozwinęło w Mieszku wiele właściwych zachowań i umiejętności a także pozwoliło na kontakt z innymi dziećmi, mimo trudności w jego relacjach z rówieśnikami. Oprócz tego, że Mieszko uczęszczał do przedszkola, to równolegle jeździliśmy z nim na przeróżne terapie. To wszystko więc się przenikało. Moim zdaniem wszędzie jest tak, że jak się trafi na prawdziwych fachowców, na osobowości, to tacy ludzie pomogą. Przy wyborze placówki warto patrzeć na nauczycieli, nie tylko na opinie o szkole. Chciałabym w tym miejscu, w imieniu swoim i męża, podziękować wszystkim opiekunom Mieszka z Przedszkola Specjalnego w Międzychodzie za trud włożony w terapię naszego syna.

Jak Pani ocenia - trwające od kilku lat - akcje społeczne, jak choćby tę związane z autyzmem, które mają uświadamiać społeczeństwo i uwrażliwiać na to, że autyści są wśród nas i są - jak my wszyscy - częścią społeczeństwa?
Katarzyna Świderska: Myślę, że spełniają swój cel. Świadomość społeczna na temat autyzmu na pewno wzrasta w społeczeństwie. Nawet jeśli w mikroskali skorzysta z tego jedna osoba, to już wiadomo, że warto to robić. Ja pracuję w szkole i widzę, że dzieci z różnymi opiniami i orzeczeniami jest coraz więcej. Problem polega jednak na tym, że system oświaty, w którym funkcjonujemy, nie nadąża za tym. Nie mamy w szkołach choćby klas integracyjnych czy wystarczającej liczby specjalistów.

A co można zrobić tu i teraz?
Katarzyna Świderska: Edukować dzieci. W życiu codziennym uczyć je tolerancji. Dzieci są otwarte, szczere, naturalne. Warto pokazywać im, że różnorodność jest ciekawa. Marzy mi się świat, w którym każdy czuje się wartościowy i potrzebny, mimo swoich słabości.

Gdyby miała Pani dziś - po przejściu drogi, którą Pani pokonywała przez ostatnie lata - poradzić coś rodzicom, którzy być może właśnie zastanawiają się, czy autyzm nie dotyczy także ich dziecka, to co by im Pani powiedziała?
Katarzyna Świderska: Koniecznie udać się do specjalistów. Oni postawią diagnozę, która albo potwierdzi podejrzenia, albo je wykluczy. Z przykrością stwierdzam, że rodzice, którzy dowiadują się, że ich dziecko ma autyzm zostają z tym zupełnie sami i mają prawo czuć się zagubieni. Na pewno warto rozmawiać z ludźmi, którzy już przez to przeszli. W internecie funkcjonują też grupy wsparcia. Warto tam zajrzeć, dopytać, poprosić o radę. Nie należy załamywać rąk, bo dzięki diagnozie wiadomo, jaką podjąć terapię, by dziecku pomóc. Warto to po prostu zaakceptować i odnaleźć się w nowej, często trudnej sytuacji. Rodzice dziecka autystycznego powinni skupić się na tym, by rozwijać u niego mocne strony. I koniecznie wypracować skuteczne metody komunikacji. My z Mieszkiem staramy się komunikować poprzez obrazki. Proszę też pamiętać, że nie ma cudownych, natychmiastowych rozwiązań. Podstawowe znaczenie ma konsekwentna i żmudna terapia. Z okazji Światowego Dnia Świadomości Autyzmu, chcę też życzyć wszystkim osobom dotkniętym autyzmem oraz ich bliskim dużo wzajemnego zrozumienia.

AKCJA

Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Fachowcy podkreślają, że autyzm dotyka coraz większą liczbę dzieci na świecie. Nie jest jednak znany mechanizm jego powstawania, nie da się przewidzieć etapów jego rozwoju, ani też częstotliwości pojawiania się kolejnych objawów. W procesie łagodzenia jego skutków kluczowa jest jednak jak najszybsza diagnoza dokonana przez specjalistów. Odpowiednią terapią można bowiem dziecku pomóc. Trzeba też uświadamiać społeczeństwo, czym jest autyzm i jak się zachowywać, kiedy ma się kontakt z chorymi dziećmi. W najbliższą środę (3 kwietnia) Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy w Międzychodzie po raz kolejny wyjdzie na ulice Międzychodu i będzie mówił o tym, czym jest autyzm. Zatrzymajcie się tego dnia na małą chwilę i zrozumcie. Na dzień dzisiejszy w SOSzW jest 11 dzieci z autyzmem (5 w przedszkolu i 6 w szkole podstawowej). Poza tym, wczesnym wspomaganiem rozwoju dziecka objętych jest siedem dzieci z autyzmem.

Zielona Góra. Zielona Góra w grze Monopoly. 02.04.2019

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto