Szamotuły. Kolejowa wieża ciśnień z nową kopułą. Jeden element odmienił jej wizerunek

Remont kolejowej wieży ciśnień w Szamotułach

W marcu ubiegłego roku zakończył się remont kopuły kolejowej wieży ciśnień w Szamotułach. Było to pierwsze realne działanie, jakie gmina podjęła w zakresie modernizacji obiektu. Samorząd przejął go blisko dekadę temu od skarbu państwa na zasadzie użytkowania wieczystego tj. na 99 lat, jednak od tego czasu budynek popadał w coraz większą ruinę. Powód był bardzo prozaiczny – w gminnym budżecie brakowało środków na jego kompleksową odnowę.

Z uwagi na pogarszający się stan techniczny górnej kondygnacji wieży, jesienią 2010 roku Wydział Nieruchomości i Gospodarki Przestrzennej szamotulskiego magistratu zlecił inwentaryzację kopuły. Celem działania było określenie zakresu niezbędnych prac remontowych. Modernizacja ruszyła w grudniu. Za odtworzenie drewnianej części budynku odpowiedzialna była firma Rem – Moder z Szamotuł.

- Muszę przyznać, że było to wyzwanie – podkreślał Konstanty Łogwin, właściciel Rem – Moder – Przede wszystkim dlatego, że nie dysponowaliśmy żadnymi planami obiektu. Prace polegały zatem na odtworzeniu kopuły w oparciu o elementy, które pozostały. I chociaż mierzyliśmy się już z wieloma innymi, niekiedy większymi wyzwaniami, to na 30-lecie firmy, ten remont był naszym „rodzynkiem” - dodawał z uśmiechem.

W ramach odnowy obiektu, w pierwszej kolejności górna część wieży została rozebrana. Zdemontowano również znajdujący się w niej zbiornik wodny, z którego korzystały niegdyś parowozy. Skatalogowano wówczas wszystkie elementy podlegające odtworzeniu, a wkrótce potem ruszyły właściwe prace.

- Remont trwał około 2 miesiące. Odtworzyliśmy poszczególne elementy, a następnie rozpoczęliśmy montaż. Niektóre z prac wykonywaliśmy jednak bezpośrednio na wieży, gdyż nie byliśmy w stanie przygotować wszystkich elementów w warsztacie – część z nich trzeba było dopracować na miejscu – tłumaczył Konstanty Łogwin.

Remont wyniósł 154 tys. zł. Szamotulanie oraz szamotulanki do dziś nie szczędzą pochlebnych komentarzy i z zadowoleniem spoglądają na odnowioną kopułę. Niestety, na tym prace modernizacyjne się kończą. Samorządu nie stać na kompleksową rewitalizację obiektu. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż znajduje się on pod „nadzorem” konserwatora zabytków.

- To powoduje znaczące ograniczenie możliwości zmiany sposobu jego użytkowania – komentował Tomasz Grabowski z Urzędu Miasta i Gminy Szamotuły.

Budynek wieży ciśnień przy ulicy Dworcowej w Szamotułach powstał prawdopodobnie jeszcze w XIX wieku. W 1848 roku bowiem otwarto tutaj stację kolejową, w związku z czym pojawiła się również konieczność stworzenia odpowiedniego systemu zaopatrywania węglowych parowozów w wodę. Obiekt liczy kilkanaście metrów wysokości. Powstał na planie ośmiokąta według typowego projektu kolei pruskich i jest budowlą ceglaną. Stalowe wsporniki podtrzymywały głowicę i podłogę korytarza inspekcyjnego. W wieży znajdował się również przewód kominowy, zaś na samym jej szczycie, jeszcze do niedawna najistotniejszy – zbiornik wodny.