Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targowisko w Sierakowie. Handlujący narzekają, radni uchwalają

Iwona Paroń
Targowisko w Sierakowie
Targowisko w Sierakowie Iwona Paroń
Targowisko w Sierakowie miało być strzałem w dziesiątkę. Tymczasem handlujący narzekają, a radni uchwalają. Co zrobią, aby poprawić sytuację targujących?

Targowisko w Sierakowie zaczyna przysparzać problemów. Kiedy w listopadzie 2013 roku gmina przeniosła targowisko z ulicy Kowalskiej na zbieg ulic Daszyńskiego i Ogrodowej, handlujące tam osoby nie kryły swoich obaw. Dotyczyły one przede wszystkim zainteresowania ze strony sierakowian, którzy będą musieli nadłożyć drogi na nowy targ. Po ponad roku okazuje się, że zadaszony pasaż z 42 stanowiskami oraz z zapleczem socjalno – sanitarnym, który kosztował 1,2 mln zł (dotacja 661 tys. zł) staje się pustym placem. Dlaczego?

Sytuacja targujących na targowisku w Sierakowie jest coraz trudniejsza. Coraz mniej z nich, coraz rzadziej decyduje się na handel na nowym targowisku. W sobotę pojawiło się tylko 4 sprzedających. Między godziną 11 a 12 tylko jedna osoba zrobiła zakupy.

Czytaj także:
>> Targowisko w Sierakowie. Oficjalnie otwarcie

– Na Kowalskiej byliśmy codziennie i niezależnie od pory roku był ruch. Tutaj tylko od wiosny do jesieni opłaca się przyjeżdżać codziennie, chociaż utargi w porównaniu do tamtych lat i tak zmalały – mówi pani Irena Pacholczyk z Grobi. W sobotę od 8 do 12 miała tylko 10 klientów.

O złych skutkach zmian targowiska w Sierakowie przekonał się także pan Józef Hirszfeld. – Od 15 lat przyjeżdżam tu z mlekiem. Na Kowalskiej sprzedawałem 60 litrów mleka. Tu sprzedam 15, góra 20 litrów. Wiadomo, że sezon zimy jest zawsze gorszy, ale tutaj to tragedia. Zarobię 30 złotych, 9 złotych oddam na opłatę targową, odliczę paliwo, a gdzie zarobek? – przedstawia swoją sytuację pan Józef.

– Nie handluję już codziennie. Dla mnie to już teraz kwestia upadłości firmy. Trzy jarmarki w roku nie starczą. Ludzie kupujący odrzucili to targowisko. Nie chcieli tego miejsca, bo może nie jest daleko, ale nie „po drodze”. Było coraz mniej kupujących i coraz mniej sprzedających. Klienci wolą jechać dalej do Wronek, Lwówka, Szamotuł, gdzie mają wybór – mówi mieszkanka Sierakowa, która handluje odzieżą.

Mimo, że sytuacja od samego początku budziła sporo emocji wśród mieszkańców miasta, radni i włodarze gminy liczyli na pomyślny tok sprawy. Teraz, kiedy sytuacja, jak mówią sprzedający, staje się krytyczna, gmina szuka rozwiązania. – Targowisko nie funkcjonuje tak jak powinno. Stąd nasza propozycja, aby stawkę opłat za handel zmniejszyć z 9 złotych do 1 złotówki, by zachęcić do sprzedaży. Obecnie handlują jedna, dwie osoby – wyjaśniał radnym podczas posiedzenia komisji zastępca burmistrza gminy Sieraków, Arkadiusz Świderski. Dodaje, że choć to 250 metrów do starego targowiska, nie ma zainteresowania nowym placem targowym.

Targowisko w Sierakowie uda się uratować? – Chcemy zacząć intensywnie promować, zachęcać klientów do wizyt oraz zmienić organizację handlu. Jednym z działań będzie przekazanie, w ramach współpracy z organizacjami pozarządowymi, zadania promocji gospodarczej targowiska. Dobrze wpisuje się w ten typ działań Centrum Integracji Społecznej w Sierakowie. Może otrzymać od nas zadanie promocji targowiska – jeśli oczywiście stanie do konkursu. Zakładamy, że podmiot promujący targowisko powinien np. roznosić ulotki z informacjami o targowisku, zorganizować odpowiednią obsadę sprzedających z atrakcyjnym asortymentem czy organizować imprezy handlowe. Ostatnio pojawiły się dodatkowe tabliczki kierunkowe a obecnie pracujemy nad dodatkowymi banerami promocyjnymi. Zamierzamy ogłosić w środy i soboty tak zwany „duży targ”. Myślimy też o organizacji regularnych „pchlich targów” – wyliczał pomysły. Zastępca burmistrza dodał, że skoro gmina zainwestowała w to miejsce znaczące środki, warto podjąć kilka inicjatyw na rzecz inwestycji. – Jeśli pojawią się sprzedający, mieszkańcy będą mieli wybór, zaczną odwiedzać targ i robić tam zakupy. Warto spróbować – przekonywał radnych. W szczególności dotyczy to rolników, którzy powinni tam sprzedawać część swoich płodów – mówił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Targowisko w Sierakowie. Handlujący narzekają, radni uchwalają - Międzychód Nasze Miasto

Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto