Tarnovia Tarnowo Podgórne - Warta Międzychód 2:1. Kwestia awansu wydaje się rozstrzygnięta.

Spotkanie Warty Międzychód z Tarnovią Tarnowo Podgórne miało zadecydować o tym, czy piłkarze Krzysztofa Krzyżaniaka pozostaną jeszcze w grze o awans do III ligi. Niestety, mecz na boisku lidera zakończył się porażką Warty, która w zasadzie rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Mecz pomiędzy dwoma czołowymi zespołami IV Ligi Wielkopolskiej Północ zdecydowanie rozczarował. Zarówno Tarnovia, jak i Warta, nie przejawiały specjalnej ochoty do gry, co owocowało bardzo małą ilością okazji podbramkowych. W pierwszej części spotkania kibice obejrzeli tylko jedną bramkę. W 11. minucie zdobył ją Kamil Mańczak. Po 45 minutach miejscowi prowadzili 1:0.

W drugiej odsłonie obie ekipy nadal nie wspinały się na szczyty swoich możliwości. Gra toczyła się głównie w środku pola. W 55. minucie przed Wartą otworzyła się szansa, bowiem z boiska po czerwonej kartce wyleciał jeden z piłkarzy Tarnovii. Niestety, pomimo gry w dziesiątkę, stroną przeważającą cały czas byli gospodarze, którzy w 68. minucie powiększyli prowadzenie... Autorem drugiego gola w tym spotkaniu został Piotr Zakrzewski. Do samego końca, pomimo gry w przewadze, Warta nie zdołała sobie stworzyć wielu okazji do strzelenia gola kontaktowego. Dopiero w 90. minucie po faulu na Bartoszu Nowaku sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Jakub Nabzdyk. Mało brakowało, a dwie minuty później Warta jakimś cudem doprowadziłaby do wyrównania. Patryk Cukiert miał piłkę meczową, ale niestety spudłował z kilku metrów... Chwilę później sędzia główny zakończył to mało efektowne spotkanie. Warta przegrała w Tarnowie Podgórnym 2:1.

Szczególnie rozczarowani postawą swoich ulubieńców mogą być kibice z Międzychodu, którzy pojechali do Tarnowa Podgórnego dopingować Wartę. Piłkarze nie odpłacili się niestet dobrą grą i musieli uznać wyższość rywali.

Warta Międzychód spadła na 4. miejsce w tabeli i traci do Tarnovii już 14 punków. Taka przepaść wydaje się nie odrobienia. Tarnovia w dwóch dotychczasowych wiosennych meczach nie pokazała może górnolotnego futbolu, jednak co w takiej sytuacji powiedzieć o Warcie? Kwestia pierwszego miejsca w tabeli IV Ligi Wielkopolskiej Północ jest już chyba zamknięta.