Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYDZIEŃ - Wilki wróciły do Puszczy Noteckiej

Krzysztof Sobkowski
fot. Antoni Kasprzak
Dwa młode wilczki i dwa dorosłe osobniki widziano na pograniczu Nadleśnictw Wronki, Sieraków i Potrzebowice. Kolejna wataha zadomowiła się w rejonie Międzychód – Lubiatów – Skwierzyna. Leśnicy już od kilkunastu miesięcy donosili, że w lasach są ślady wilków.

Na początku grudnia 2009 roku leśnicy z Międzychodu, przy drodze wojewódzkiej nr 160 w okolicach Sowiej Góry, znaleźli martwego, ważącego 46 kg basiora. Prawdopodobnie wilk zginął w zderzeniu z samochodem. – Leśnicy zaobserwowali tropy młodych wilków oraz dwie nory w okolicach Krobielewka – mówi Piotr Bielanowski, międzychodzki nadleśniczy. Od początku roku ślady wilków obserwowali także leśnicy z Wronek. – Obserwujemy ślady, które być może należą do wilków – przyznaje z kolei wroniecki nadleśniczy, Zbigniew Gzyl. – Leśniczowie informują też o znaleziskach resztek zwierząt, ale nie mamy pewności, czy to działanie wilków – dodaje.

Od martwego wilka znalezionego pod Sowią Górą pobrano próbki tkanki mięśniowej do analiz genetycznych. Mają one odpowiedzieć na pytanie, skąd do puszczy przywędrowały te drapieżniki. Na wyniki tych badań trzeba jeszcze poczekać, jednak jak podkreśla dr Sabina Pierużek – Nowak, prezes Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, zajmująca się badaniem procesu rekolonizacji przez wilki zachodniej Polski: – Jak wynika z analiz próbek genetycznych pobranych z wilczych odchodów w 2008 roku najprawdopodobniej był to osobnik lub potomek osobnika pochodzącego z populacji żyjącej w Polsce północno – wschodniej. Był młody, miał około 1,5 – 2,5 roku. Przypuszczam, że nie rozmnażał się jeszcze, a to niezwykle ważne dla watahy, z której pochodził. Gdyby był osobnikiem rozmnażającym się, czyli ojcem wilczej grupy rodzinnej, jego śmierć miałaby katastrofalny wpływ na dalsze losy watahy, prowadząc nawet do jej rozpadu – wyjaśnia.

– Wilk znaleziony pod Sowią Górą został już zabezpieczony. Jest w bardzo dobrym stanie. Został już także spreparowany i trafi jako eksponat do tworzonego właśnie ośrodka edukacyjnego w dawnej leśniczówce w Mokrzcu, którego otwarcie planujemy na połowę listopada – podkreśla Piotr Bielanowski.

W Polsce wilki są pod ochroną. W cały kraju jest ich około 700. W Puszczy Noteckiej mają dobre warunki do bytowania. – W puszczy jest dużo dzikich zwierząt kopytnych: jeleni, saren i dzików, którymi przede wszystkim żywią się wilki. Dobrze, że się pojawiły, bo one są sprawcami naturalnej selekcji – podkreśla Piotr Bielanowski.

Być może wilki rozwiążą też narastający problem bobrów w naszym powiecie. Wilk jest bowiem naturalnym zagrożeniem dla bobra. Naukowcy ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” dowiedli, że w Lasach Wałeckich wilki żywiły się m.in. bobrami.

Leśnicy i naukowcy zgodnie podkreślają, że wilki nie są powodem do strachu. – Nie są groźne dla ludzi – mówi Zbigniew Gzyl. – Prędzej wilk zauważy w lesie człowieka i ucieknie, niż człowiek wilka – twierdzi z kolei Piotr Bielanowski. – Poza tym wilki uzupełniają myśliwych. Polują bowiem tam, gdzie polowanie jest utrudnione. Uzupełniają więc selekcję zwierzyny i ograniczają szkody od zwierzyny płowej w uprawach leśnych. Jeśli nie będzie surowych zim i wielkich śniegów, to wilki także nie będą zagrażały zwierzętom hodowlanym, bo pożywienie znajdą w lesie – podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto