Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W 2019 roku 30-lecie działalności obchodzi Koło Związku Sybiraków w Międzychodzie

Redakcja
30 lat Koła Związku Sybiraków w Międzychodzie (1989 - 1919).
30 lat Koła Związku Sybiraków w Międzychodzie (1989 - 1919). Krzysztof Sobkowski / Dominika Michałek / Archiwum Koła
Związek Sybiraków w Polsce powstał już w 1928 roku, ale jego działalność przerwała II wojna światowa. Później ze względów politycznych organizacja nie mogła funkcjonować. Do łask wróciła w 1988 roku. Rok później powstało jej międzychodzkie koło, które w tym roku świętuje 30-lecie działalności. Na temat historii organizacji, a w szczególności jej lokalnego wycinka, z Adamem Nowakiem – prezesem Koła Związku Sybiraków w Międzychodzie rozmawia Krzysztof Sobkowski.

Panie Adamie, jakie były początki działalności Związku Sybiraków w Polsce i jak to się stało, że założone zostało koło w Międzychodzie?
- Związek Sybiraków powstał w 1928 roku i działał do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku. Ciekawostką jest to, że związkową legitymację z numerem 1 posiadał Józef Piłsudski. Po 1945 roku działalność Związku Sybiraków nie została wznowiona ze względów politycznych. Dopiero w 1988 roku z inicjatywy grupy zesłańców Sybiru pod kierownictwem Ireny Głowackiej, Związek Sybiraków został ponownie zarejestrowany 17 grudnia 1988 roku na podstawie statutu z 1928 roku, choć wówczas adaptacji dokumentu nie chciała się podjąć żadna kancelaria prawnicza w Polsce. Do Międzychodu o tym fakcie wiadomość dotarła w postaci artykułu informacyjnego w Tygodniku Powszechnym. Na tę informację trafił Sławomir Myśliński i skontaktował się z Jerzym Mierzejewskim i moją osobą. Ta trójka stała się zaczynem organizacyjnym naszego koła.

Wspominał Pan kiedyś, że najwięcej wysiłku kosztowało najpierw odszukanie w gminie Międzychód ludzi, których historia zawierała tragedię zesłania i później udokumentowanie tych faktów. Dlaczego?
- Koło w Międzychodzie zostało oficjalnie zarejestrowane z dniem 1 października 1989 roku. Zebranie założycielskie w tym dniu odbyło się w salce parafialnej przy kościele pw. Męczeństwa Św. Jana Chrzciciela w Międzychodzie, po uzgodnieniu z ówczesnym proboszczem Zbigniewem Tokłowiczem. Wybrano skład zarządu: Jerzy Mierzejewski – prezes, Sławomir Myśliński – sekretarz, Adam Nowak – skarbnik. Jako ciekawostkę przytoczę wysokość rocznych składek związkowych. W 1990 roku – 3600 zł, w 1991 oku – 12000 zł, w 1992 roku – 36000 zł, w 1993 roku – 72000 zł, w 1994 roku – 100000 zł, a 1995 roku – 150000 zł. W latach początkowych działalność zarządu rzeczywiście koncentrowała się na poszukiwaniu Sybiraków i udzielaniu pomocy w odzyskiwaniu dokumentów potwierdzających pobyt na zesłaniu. Większość zesłańców po wojnie wprost niszczyło wszystko, co świadczyło o tej koszmarnej przeszłości. Trzeba było pisać do archiwów w Warszawie, Moskwie, czy Londynie. Pochłaniało to dużo czasu, ale jednak dawało oczekiwane efekty. Coraz więcej zesłańców udokumentowało swoją sybiracką przeszłość.

Jedną z najbardziej wymiernych efektów Waszej pracy stały się tabliczki z napisem „Wywieziony(a) na Sybir 1940 – 1946”, którymi oznakowaliście groby naszych Sybiraków. Wspominał mi Pan kiedyś, że jeśli kurz zapomnienia przykryje Sybiraków, to może ktoś znajdzie się wówczas, kto zauważy tabliczkę na cmentarzu, zapyta po co została tu umieszczona i zainteresuje się tematem...
- Tak. W kolejnych latach stopniowo przechodziliśmy do coraz szerszej działalności statutowej – zachować od zapomnienia historię zesłania i przypominać – szczególnie młodzieży szkolnej – o ofiarach stalinowskich represji wobec Polaków. W 1997 roku doprowadziliśmy do upamiętnienia grobów Sybiraków nagrobnymi tabliczkami pamięci „Wywieziony(a) na Sybir 1940 – 1946). W dniu 17 września 1997 roku umieszczono na siedmiu grobach takie pamiątkowe tabliczki. Proszę sobie wyobrazić, że pomocy odmówił nam wówczas Związek Sybiraków w Gorzowie Wielkopolskim, ale z pomocą przyszły ówczesne władze naszego regionu, w szczególności burmistrz Roman Musiał. Po powstaniu ponownie powiatu, tę inicjatywę przenieśliśmy na teren Sierakowa i Kwilcza. Dziś na każdym grobie Sybiraków widnieje taka tabliczka. W Międzychodzie jest ich 27, w Sierakowie 7, w Kwilczu 8, w Mościejewie 2, w Chrzypsku Wielkim 1 i w Kamionnie 1.

Ale tabliczki to jednak nie wszystko… były też wystawy, na murach kościoła na Lipowcu wmurowano tablicę pamięci...
- W 2001 roku zorganizowaliśmy wystawę „Zesłani na Sybir”. W ciągu tygodnia wystawę obejrzeli uczniowie wszystkich szkół międzychodzkich. 24 maja 2006 roku nastąpiło odsłonięcie na murach kościoła na Lipowcu „Tablicy Pamięci i Wdzięczności”. Odsłonięcia dokonali: Eugeniusz Śliwiński z Sierakowa, Jadwiga Klawe z Kwilcza i Zygmunt Kolanoś z Międzychodu. „Tablica Pamięci i Wdzięczności” jest miejscem, przy którym każdego roku spotykają się Sybiracy, przedstawiciel władzy powiatu i miasta oraz młodzież szkolna. Dużą pomoc w tym zakresie otrzymaliśmy od ówczesnego proboszcza parafii – Tadeusza Osińskiego. Bardzo ważnym ogniwem pracy koła jest organizowanie spotkań z młodzieżą szkolną. Co roku odbywa się od 5 do 10 takich spotkań. Każdego 17 września, to jest w Dniu Sybiraka, organizujemy uroczystości środowiskowe w całym powiecie pod hasłem „Pamięć ofiarom Sowieckiej agresji na Polskę”.

Nie sposób nie wspomnieć także o sztandarowym dziele Waszego koła, czyli wydaniu książki pod tytułem „Nasza Sybiriada”...
- Prawdą jest, że prowadzimy także działalność publicystyczną. W 2003 roku wydano sposobem gospodarczym Zeszyt Historyczny – syntetyczne opracowanie (czarno – białe) przejawów represji carskich a później stalinowskich wobec Polski i Polaków od 1768 roku to jest od Konfederacji Barskiej, poprzez represje po powstaniu kościuszkowskim, czy listopadowym, aż do 1947 roku. W 2008 roku rozprowadzono do międzychodzkich szkół film pod tytułem „Katyń”, który – co warto zaznaczyć – został opracowany przez stronę rosyjską. W 2017 roku wydano Zeszyt Historyczny – opracowanie w kolorze o treści jak wyżej – wzbogacony wykazem miejsc pamięci z całego oddziału gorzowskiego. Ten Zeszyt Historyczny został przekazany wszystkim szkołom w powiecie. W 2018 roku wydano zebrane informacje o mieszkańcach powiatu międzychodzkiego dotkniętych represjami sowieckimi w latach 1939 – 1956 pod tytułem „Nasza Sybiriada”. Wydanie pierwsze wydrukowano w 500 egzemplarzach, z tego 320 trafiło do bibliotek szkolnych, miejskich i gminnych, do wszystkich współautorów, oraz do placówek kultury w całym powiecie. Zawarto w książce opisy przeżyć 58 postaci z naszego regionu. II wydanie „Naszej Sybiriady” wydane zostało w nakładzie 200 egzemplarzy i dystrybuowane było tylko w wolnej sprzedaży przez międzychodzką drukarnię. To wydanie zostało wzbogacone o kolejnych osiem postaci tytułowych. Obecnie przygotowywane jest trzecie wydanie, które zostanie wzbogacone o następne osiem nazwisk i nadal nie jesteśmy przekonani, że dotarliśmy już do wszystkich ofiar sowieckich represji w naszym regionie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto