Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy już w 13. minucie otworzyli wynik. Po okresie wyrównanej gry w środku pola Warta Sieraków przejęła inicjatywę w końcówce pierwszej połowy, jednak nie udało jej się odpowiedzieć golem.
Sierakowianie wyszli na drugą część bardzo zmobilizowani. Od początku zdominowali rywala i przyniosło to efekt bramkowy już w 54. minucie. Wyrównanie dał Warcie obrońca Wielkopolski, wbijając piłkę do swojej bramki z pomocą bramkarza. Całą akcję sprokurował jednak Piotr Spaeth. Tuż po wyrównaniu gra mocno się zaostrzyła, posypały się żółte kartki, doszło nawet do przepychanek na boisku. Sędzia zdawał się nie panować nad sytuacją. Na szczęście lepiej z nerwowej potyczki wyszli piłkarze z Sierakowa, którzy dzięki fantastycznej akcji Dawida Brzuski zakończonej golem Adama Jenka, w 69. minucie objęli prowadzenie. Kilka minut później obrona rywali popełniła fatalny błąd. Do bezpańskiej piłki dopadł Łukasz Brzuska, zagrał ją do Macieja Pierzyńskiego, a ten mierzonym strzałem zdobył trzeciego gola dla Warty. Do samego końca meczu na boisku wiele się działo, oba zespoły miały swoje świetne szanse, jednak kibice zobaczyli już tylko jednego gola. W 83. minucie zdobyła go Wielkopolska. Mecz zakończył się wynikiem 3:2
Warta Sieraków - Wielkopolska Komorniki 3:2
54' samobójcza, 69' Adam Jenek, 76' Maciej Pierzyński
Więcej w 109. wydaniu "Tygodnia międzychodzko-sierakowskiego" już 19 września!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
