Skąd i kiedy urodził się pomysł na zorganizowanie własnie takiego konkursu?
W 2004 roku grupa Miłośników Ziemi Międzychodzkiej, do której wraz z Marianną Baturą, Grażyną Górną, Krzysztofem Borkowskim i Eugenią Mieczkowską należałam, z okazji 625-lecia Międzychodu, dzięki finansowemu wsparciu Henryka Peacha, wydała tomik „Miastu na urodziny - wiersze i piosenki o Międzychodzie”. Wtedy też w wyniku ogłoszonego przez nas „Konkursu jednego wiersza” ukazał się tomik „Strofy o rodzinnej ziemi”. Od tego czasu minęło 13 lat! Na pewno w szufladach rymotwórców pojawiły się nowe teksty. Czas też, by młodzi dostrzegli urodę i problemy naszego miasta, by odważyli się wyrazić swoje myśli i uczucia w poetyckiej formie. Dyskutowaliśmy o tym na zimowych spotkaniach klubu literacko-poetyckiego „Szuflada”. A ponieważ za rok przypada 640. rocznica nadania praw miejskich naszemu miastu, uznaliśmy, że najwyższy czas przypomnieć o tym fakcie młodemu pokoleniu, by miało okazję choć cząstkę swojej aktywności poświęcić Międzychodowi. Cieszymy się, że zarząd UTW zatwierdził opracowany przez nas regulamin konkursu, który ukazał się już w lutowym „Informatorze Międzychodzkim”, na FB oraz na stronie internetowej UTW, w zakładce naszego klubu.
Czym mieszkańcy mogą się inspirować?
Inspiracją do napisania wiersza lub piosenki o mieście może być praktycznie wszystko, co budzi refleksję, wzbudza uczucia piszącego bądź odbiorcy: zapał, radość, miłość, żal, gniew czy nawet złość. Tematem utworu nasyconego uczuciem piszącego może więc być nawet pomnik, ulica czy element krajobrazu. Wszyscy chcemy, aby miasto piękniało, tętniło życiem i by żyło się w nim coraz lepiej. Wiersze i piosenki potrafią zachęcić do działania. Przecież to słowa inspirują do czynu. Może i tym razem, tak jak w 1978 roku, mieszkańcy zadeklarują chęć włączenia się do upiększenia miasta?
Jak Pani uczciłaby 640. rocznicę nadania Międzychodowi praw miejskich, gdyby miałaby Pani możliwość wzięcia udziału w konkursie?
Regulamin konkursu zaprasza do udziału dzieci, młodzież i dorosłych, więc i ja mam do tego prawo. Kilka tekstów leży na dnie szuflady, a jeśli wena dopisze, wyślę do muzeum swoje nowe cztery (bo tylko tyle pozwala regulamin) wiersze i piosenki o Międzychodzie. Do 15 grudnia jest jeszcze trochę czasu, by dobrać najtrafniejszą formę wiersza i dopieścić słowa. Nie spodziewam się jednak dyplomu, bo nieważna jest nagroda. Istotny jest sam proces myślenia. Proszę mi wierzyć, wiem coś o tym. Z całego serca życzę wszystkim tej radości tworzenia.
Rozmowa Jakuba Zachciała z Zofią Głuszak
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
