Wypadek między Kwilczem, a Kurnatowicami. Auto uderzyło w drzewo. Jedna osoba nie żyje [ZDJĘCIA]

Nie pomagają apele, nie pomaga prewencja, akcje społeczne, ani też mandaty, czy zagrożenie karą więzienia. Prawie codziennie na polskich drogach dochodzi do wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Z taką smutną statystyką jesteśmy na jednym z czołowych miejsc tej niechlubnej listy w Europie. Co prawda liczba ta spada, bo od 2010 do 2020 roku odnotowano 37 procent mniej ofiar na naszych drogach, jednak nadal nie jest dobrze.

W naszym powiecie od początku roku policjanci odnotowali już 286 zdarzeń drogowych (stan na 10 grudnia), z czego 18 stanowiły wypadki drogowe. Rannych w nich zostało 20 osób, a trzy poniosły śmierć.

Tą trzecią ofiarą był obywatel Francji – mieszkaniec naszego powiatu, który zginął w wypadku do jakiego doszło w środowe popołudnie 8 grudnia. Przed godziną 16 służby ratunkowe zostały zaalarmowane do wypadku na drodze między Kwilczem, a Kurnatowicami. Ze zgłoszenia wynikało, że samochód osobowy uderzył w drzewo i dwie osoby są poszkodowane.

Dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratunkowego, który odebrał zgłoszenie natychmiast poinformował wszystkie niezbędne służby – pogotowie i policję, a także dyspozytora Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie. Ten na miejsce wysłał trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Międzychodzie, a także ochotników z Kwilcza oraz Kurnatowic.

Gdy pierwsze służby dotarły na miejsce, udało się potwierdzić zgłoszenie. Samochód wypadł na jednym z zakrętów i roztrzaskał się na przydrożnym drzewie. W momencie dojazdu służb jedna osoba nie miała funkcji życiowych. Ratownicy natychmiast przystąpili do udzielania mężczyźnie kwalifikowanej pierwszej pomocy i po potwierdzeniu, że doszło do zatrzymania krążenia rozpoczęli resuscytację krążeniowo – oddechową. Zajęli się również ranną pasażerką samochodu marki Hyundai.

Jak poinformował nas kapitan Krzysztof Grześkowiak z Biura Prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, a zarazem dowódca JRG w Międzychodzie, samochodem podróżowały dwie osoby - kobieta oraz mężczyzna. Na skutek poniesionych obrażeń, lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny, z kolei kobieta z obrażeniami została odwieziona do szpitala.

Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin pracowały służby – w tym strażacy, policjanci, a także prokurator. Zbierano wszelkie materiały, które pomogą ustalić śledczym dokładny przebieg oraz przyczyny tego fatalnego w skutkach wypadku drogowego.

Nieco o możliwych przyczynach powiedziała nam oficer prasowa międzychodzkiej Komendy Powiatowej Policji Justyna Rybczyńska:

- Po godzinie 15.30 na drodze prowadzącej z Kwilcza do Kurnatowic doszło do śmiertelnego wypadku drogowego z udziałem jednego samochodu osobowego. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca samochodem marki Hyundai nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, zjechała z drogi i uderzyła w przydrożne drzewo. Niestety w wyniku zdarzenia pasażer poniósł śmierć. Kierująca została przewieziona do szpitala - poinformowała na oficer prasowa KPP.

Jak już wspomnieliśmy, był to trzeci śmiertelny wypadek w tym roku na drogach powiatu międzychodzkiego. Do dwóch wcześniejszych doszło w ciągu drogi krajowej nr 24. Najpierw 13 września w miejscowości Daleszynek w drzewo uderzył dostawczy Fiat. Jego kierowca z powodu odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Z kolei na początku listopada w miejscowości Rozbitek doszło do czołowo – bocznego zderzenia samochodu osobowego oraz busa. W wyniku tego wypadku śmierć na miejscu poniósł kierowca samochodu osobowego, z kolei kierowca drugiego samochodu został odwieziony do szpitala.

Wraz z policjantami apelujemy do kierowców o wyobraźnię na drodze, zdjęcie nogi z gazu i dostosowanie prędkości do panujących warunków. Lepiej dojechać później, niż nie dojechać w ogóle. Szczególnie teraz, gdy warunki drogowe z powodu zimy nie są najlepsze.