Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Ryżynie 2019. Trzy lata po tragedii oskarżony Jędrzej O. przebywa w areszcie, ale ciągle bez wyroku

Krzysztof Sobkowski
Krzysztof Sobkowski
Trzy lata po tragedii oskarżony Jędrzej O. przebywa w areszcie, ale ciągle bez wyroku (zdjęcia archiwalne z września 2021 roku).
Trzy lata po tragedii oskarżony Jędrzej O. przebywa w areszcie, ale ciągle bez wyroku (zdjęcia archiwalne z września 2021 roku). Krzysztof Sobkowski
21 lipca 2019 roku. W Chrzypsku Wielkim trwają Dni Wędzonej Sielawy. To właśnie nad Jeziorem Chrzypskim spotyka się przypadkowa grupa młodych ludzi, wśród której znajduje się Wioletta, Michał i Kinga. Chcą pojechać do Lutomia po kolegę. Kurs swoim samochodem oferuje Jędrzej O. Wszyscy wsiadają do volkswagena. Po drodze okazuje się, że kolega jednak już dotarł do Chrzypska Wielkiego, więc zawrócili. Jechali szybko. Prawie półtora roku później Kinga, która jako jedyna przeżyła wypadek, zezna przed sądem, że pomiędzy Lutomiem a Ryżynem mogli jechać 150 km/h. Pamięta tylko wielki hałas i ostatnie słowa Michała, który miał powiedzieć „K… zwolnij”…

Od tego czasu minęły już trzy lata. W listopadzie 2020 roku Prokuratura Rejonowa w Szamotułach oskarżyła kierowcę o nieumyślne spowodowanie wypadku, za co grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Śledczy od początku wnioskują o najwyższą karę, bo biorą pod uwagę zachowanie oskarżonego zaraz po wypadku. Jędrzej O. miał nie stawiać się na dozory policyjne, a także – mimo iż orzeczono mu zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi – ciągle nimi jeździł. Do tego stopnia, że we wrześniu 2021 roku był ścigany przez policję w Gostyniu po tym, jak nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pędził wtedy w terenie zabudowanym 118 km/h. Zatrzymano go w końcu w polu. Po tym zdarzeniu prokuratura zaczęła się domagać tymczasowego aresztu dla Jędrzeja O., ale nie godził się na to szamotulski sąd. Aresztowanie nakazał dopiero Sąd Okręgowy w Poznaniu. Jędrzej O. trafił do aresztu w lutym 2022 roku. Wcześniej wyszło na jaw, że oskarżony leczy się psychiatrycznie, co miało wstrzymać aresztowanie.

Wypadek w Ryżynie 2019 – jak szybko jechał samochód?

W sprawie jest ciągle wiele niejasności. Nie wiadomo na przykład, z jaką prędkością jechał kierowca na chwilę przed tragedią. Z opinii biegłego wykonanej na zlecenie szamotulskiej prokuratury wynika, że nie da się tego ustalić. Z prywatnej opinii zleconej przez rodziny zmarłych wynika natomiast, że ta prędkość musiała być większa niż 100 km/h. Pod koniec czerwca 2022 roku szamotulski sąd zdecydował, by jeszcze jedną opinię w tej sprawie wykonał Instytut Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie. To renomowany ośrodek, ale istnieją obawy, że może to znacznie wydłużyć postępowanie sądowe…

Wypadek w Ryżynie 2019 – czy kierowca był trzeźwy?

Ciągle też są wątpliwości co do tego, czy Jędrzej O. był w chwili wypadku trzeźwy. O tym, że był trzeźwy mówią wyniki badań, do których krew pobrano mu w międzychodzkim szpitalu. Świadkowie wypadku natomiast podkreślają, że od Jędrzeja O. nie tylko można było wyczuć woń alkoholu, ale i on sam miał mówić o tym między innymi policjantom, czy ratownikom medycznym, którzy właśnie z tego powodu nie mogli mu podać niektórych leków.

Wypadek w Ryżynie 2019 – zmiana kursu karetki

Wyjaśnienia wymaga też to, dlaczego karetka pogotowia ratunkowego z Jędrzejem O. przyjechała w nocy do Szpitala Powiatowego w Międzychodzie, choć pierwotnie była dysponowana do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Decyzję miał zmienić lekarz, który ocenił, że mężczyzna musi wcześniej otrzymać specjalistyczną pomoc. Póki co jednak nie udało się go przesłuchać przed sądem…

Wypadek w Ryżynie 2019 – ile potrwa proces?

Podczas ostatniej rozprawy pod koniec czerwca 2022 roku obrońca Jędrzeja O. wnioskował o przesłuchanie biegłego, który wykonał opinię psychiatryczną, by odpowiedzieć na pytanie, czy stres pourazowy mógł mieć wpływ na zachowanie oskarżonego po wypadku. Sąd się na to zgodził, ale zamiast wzywać biegłego, nakazał uzupełnienie opinii. Czy to uzupełnienie będzie gotowe do końca września, kiedy planowana jest kolejna rozprawa przed sądem?

Nawet jeśli uzupełnienie ekspertyzy oraz ekspertyza z Krakowa dotrą na czas, to zakończenia procesu trudno upatrywać w 2022 roku. A nawet jeśli, to i tak będzie to wyrok sądu pierwszej instancji, od którego będzie się można odwołać. Długa więc jest droga do sprawiedliwości...

Jędrzej O. od początku nie przyznaje się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto