Zabójstwo w Dębowcu pod Sierakowem – podejrzany przyznał się do winy, ale twierdzi że się bronił odpierając zamach na swoje życie

Dębowiec to niewielka osada w samym środku Puszczy Noteckiej. To właśnie tam, w jednym z mieszkań, w sobotę10 października miało dojść do sprzeczki pomiędzy mężczyznami, obcokrajowcami. We troje wynajmowali wspólnie mieszkanie. Podczas przygotowywania wieczornego posiłku mieli się pokłócić, jeden z nich miał wówczas chwycić za nóż i ugodzić drugiego w okolice obojczyka. Rana okazała się śmiertelna.

- Policjanci zostali wezwani na miejsce, gdzie nastąpił zgon mężczyzny. Okazało się jednak, że zgon to efekt ugodzenia nożem. Podejrzany oraz świadek zdarzenia zostali zatrzymani – mówił wówczas Przemysław Araszkiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.

Okazało się, że obaj mężczyźni byli kompletnie pijani. Mieli po ponad 1,5 promila alkoholu w organizmach.

- Wszyscy mężczyźni są w wieku od 40 do 43 lat i są obcokrajowcami, legalnie pracującymi w Polsce – mówił w środę 14 października Przemysław Araszkiewicz.

To właśnie w środę międzychodzka policja ujawniła informację o zbrodni.

Po wytrzeźwieniu świadek zdarzenia został zwolniony do domu. Podejrzany natomiast został aresztowany tymczasowo na okres trzech miesięcy. Złożył już wyjaśnienia przed prokuratorem. Co z nich wynika?

- Podejrzany przyznał się do popełnienia przedstawionego mu zarzutu zabójstwa – mówi Katarzyna Ryżyńska-Banasiak, Prokurator Rejonowy w Szamotułach. - W wyjaśnieniach jednak swych wskazał, iż miał działać w ramach obrony koniecznej odpierając zamach na swoje życie ze strony pokrzywdzonego. Dotychczas zebrane w sprawie dowody nie potwierdziły przedstawionej przez niego wersji. Niemniej ustalono, że wcześniej pomiędzy stronami doszło do sprzeczki – zaznacza Katarzyna Ryżyńska-Banasiak.

Prokurator Rejonowy w Szamotułach dodaje również, że dalsze czynności zaplanowane w sprawie mają na celu ostateczne zweryfikowanie linii obrony przyjętej przed podejrzanego.

Mężczyźnie za zabójstwo grozi od 8 lat więzienia do nawet dożywocia.