RóBSzuM Festival podlega ciągłej ewolucji. W zasadzie nie jest to planowane. Organizacja tej imprezy cały czas jest inicjatywą hobbystyczną zupełnie nienastawioną na zysk, ale że RóBSzuM trwa już 7 lat to cały czas pojawiają się nowi ludzie zarażeni tą ideą i nowe możliwości. Tegoroczna edycja była wyjątkowa pod kątem muzycznym – komentuje Marcin Jędrysiak ze Stowarzyszenia Krzewienia Kultury Niezależnej RóBSzuM
Dwa dni imprezy po raz kolejny przyciągnęły do Międzychodu fanów tego rodzaju muzyki. W tym roku udało się zaprosić do Międzychodu takie zespoły jak legendę industrialu lat dziewięćdziesiątych czyli reaktywowany Rigor Mortiss, czy supergrupę alternatywnego grania czyli Lonker See. Organizatorzy podsumowują tegoroczną edycję jako wydarzenie przełomowe.
Dla mnie był to najlepszy koncertowy dzień w historii międzychodzkiego RóBSzumu – podsumowuje Marcin Jędrysiak
Dlaczego Róbszum właśnie w Międzychodzie?
- RóBSzuM Festival jest wyjątkowym festiwalem wśród bardzo bogatej oferty festiwalowej w Polsce. Muzyka i kameralność są naszym największym atutem. Ja kocham Międzychód. Pochodzę z Międzychodu, tu chodziłem do przedszkola, podstawówki, liceum, na nocne ogniska do puszczy, tu poznałem dziewczynę, tu grałem w różnych kapelach i projektach o których świat dawno zapomniał. Znam każdą uliczkę w Międzychodzie i mimo że od wielu lat mieszkam w Poznaniu, w Międzychodzie zawsze czuje się jak u siebie – mówi Marcin Jędrysiak.
Festiwal ten podlega ciągłej ewolucji. Dzisiaj organizatorzy zastanawiają się nad tym co zmienić żeby było jeszcze lepiej. Powstała idea, aby za rok ustawić scenę w Starym Porcie.
Słubice: Pożar w Collegium Polonicum
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?