Wizyta posłów Rafała Grupińskiego i Jakuba Rutnickiego w powiecie międzychodzkim

Trwa ofensywa partii politycznych w powiecie międzychodzkim przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Na początku marca Międzychód i Sieraków odwiedzili posłowie PO Małgorzata Niemczyk, Sławomir Nitras, Marek Hok i Artur Łącki. W minioną niedzielę 19 marca o głosy mieszkańców Międzychodu zabiegali z kolei poseł PiS Marta Kubiak i wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, którzy zorganizowali w mieście spotkanie programowe. We wtorek 21 marca powiat międzychodzki odwiedził natomiast przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Wielkopolsce Rafał Grupiński oraz poseł Jakub Rutnicki.

- W całej Wielkopolsce mamy już za sobą 160 różnych spotkań. Rozmawialiśmy z sołtysami, samorządowcami, rolnikami i przedsiębiorcami. Wielkopolskę odwiedził też sam przewodniczący Donald Tusk – mówił Rafał Grupiński.

Rafał Grupiński mówił w Międzychodzie o propozycjach PO dla przedsiębiorców.

- Chcemy dokonać zmian w ZUS, by nie pracodawcy płacili za chorobowe pracownika w pierwszym miesiącu, a właśnie ZUS. Po to w końcu płaci się składki zdrowotne. Chcemy też, by Urzędy Skarbowe stały się centrami obsługi podatników, a nie policją skarbową. Proponujemy też, by PIT był płacony tylko za opłacone faktury, a nie za faktury wystawione, bo zdarza się, że pieniądze miesiącami nie wpływają na konta przedsiębiorców – mówił Rafał Grupiński.

Zapowiedział też, że po wyborach PO zajmie się decentralizacją władzy.

- Na Śląsku chcemy stworzyć Ministerstwo Przemysłu. Dopiero zaczynamy o tym rozmawiać – przyznał Grupiński.

Czy jakiś resort mógłby także trafić do Wielkopolski?

- Może Ministerstwo Rolnictwa? Wielkopolska to w końcu spichlerz Polski. Do tego mamy problemy ze stepowieniem. Ale decentralizacja to nie tylko ministerstwa. To także wzmocnienie roli samorządów. Dane wskazują, że o 5 proc. spadła aktywność na rynku konsumentów. To zatrważające dane. To pokazuje, że należy wzmocnić pozycję przedsiębiorców – podkreślił przewodniczący Grupiński.

Poseł Jakub Rutnicki zapowiedział, że PO stworzy dla młodych Polek i Polaków (do 45. roku życia) program kredytów 0 proc., które miałby być przeznaczane na zakup mieszkań lub budowę domów.

- PiS obiecywał tanie mieszkania, a wyszły kosmicznie drogie. My chcemy, by ludzie spłacali tylko raty kapitałowe, a marże i odsetki wzięło na siebie państwo. To dałoby ludziom oszczędności rzędu 50 proc. Proponujemy też dopłaty do najmów mieszkań w wysokości 600 zł – mówił Jakub Rutnicki.

We wtorek 21 marca politycy PO spotkali się z przedstawicielami i pracownikami lokalnych samorządów, by rozmawiać o infrastrukturze sportowej.

- Rozmawialiśmy o tym, że samorządowcy mają ogromny problem z utrzymaniem obiektów sportowych. W Szamotułach na przykład basen już został zamknięty. Tu potrzeba rozwiązań systemowych, by spadły koszty użytkowania takich obiektów – mówił Jakub Rutnicki. - Wiecie jak to jest. Kiedy samorząd zaczyna oszczędzać, to w pierwszej kolejności na sporcie i kulturze. Samorządom trzeba więc przywrócić dochody własne, by to mogło wrócić do normy – dodał.

W dyskusji pojawiły się wątki budowy sali sportowej przy Szkole Podstawowej w Lutomiu, bieżni lekkoatletycznej w Kwilczu, czy termomodernizacji hali sportowo – widowiskowej w Międzychodzie.

Na zakończenie poseł Jakub Rutnicki odniósł się do niedzielnego spotkania PiS w Międzychodzie.

- Patrząc na frekwencję i porównując ją z naszą to jak 7:1. To pokazuje, że ludzie chcą zmian – zakończył.