BesKitu - dwie twarze tańca, czyli od góralszczyzny do tańca współczesnego i z powrotem

Projekt "BesKitu" będzie ewenementem na skalę światową. Dotąd w zasadzie nie zdarzało się na scenie tańca współczesnego, aby do spektaklu teatru tańca muzycy akompaniowali w czasie rzeczywistym, co jest normą w góralskim folklorze. Nie każdy zespół muzyczny i nie każdy zespół tancerzy jest w stanie udźwignąć takie wyzwanie. „BesKitu” tworzą jednak profesjonaliści – studenci renomowanej uczelni oraz szeroko znani międzynarodowej publiczności muzycy zespołu VOŁOSI. Z połączenia niskiego z wysokim, tradycyjnego z awangardowym i prostego z wyrafinowanym – tworzą zupełnie nową jakość i nową formę ekspresji.

Choreografia i reżyseria jest autorskim konceptem Joanny Chułek, pomysłodawczyni i twórczyni spektaklu. Ta młoda artystka ma już na swoim koncie szereg sukcesów na scenach polskich i zagranicznych. Jest laureatką nagrody artystycznej Marszałka Województwa Śląskiego „Złote Maski” za choreografię do spektaklu „Heimsuchung/Nawiedzenie” (spektakl był prezentowany kilkanaście razy w Polsce, Niemczech, Rosji, na Węgrzech). Obecnie można ją zobaczyć w spektaklach dyplomowych pt."Superbohaterów 10/9" w reż. Błażeja Peszka oraz „Working title EGO” w choreografii i reżyserii Jensa Van Daele. Na co dzień pracuje w katowickim Teatrze Żelaznym, jest stypendystką Marszałka województwa śląskiego w dziedzinie kultury.

Co tak wyjątkowego znajdziemy w projekcie "BesKitu"? To hybryda. Zawsze zastanawiało mnie, skąd bierze się potrzeba tak starannego separowania kultury tradycyjnej od współczesnej, chcę przełamać ten sztuczny dla mnie podział. Poza tym, od zawsze chciałam połączyć śpiew, taniec, grę aktorską i muzykę w jedno – mówi. Joanna Chułek podkreśla także, że najważniejsze dla niej będą reakcje publiczności, dlatego prócz samego widowiska, przeprowadzi serię rozmów twórców i aktorów z publicznością oraz warsztaty wokalno-taneczne dla młodzieży, dorosłych i seniorów. - Bez tych konfrontacji projekt byłby niepełny, liczy się dla nas przede wszystkim odbiór publiczności, a nie jednokierunkowy przekaz – zapewnia.

Praca nad spektaklem, którego premiera zapowiedziana jest na 16 października, trwa już od początku roku i właśnie wkracza w ostatnią fazę. Prócz wytężonych prób i przymiarek kostiumów, zbierane są też w ramach kampanii crowdfundingowej na portalu PolakPotrafi ostatnie, niezbędne fundusze. Spektakl po raz pierwszy zostanie wystawiony na scenie Teatru Rozbark, kolejne grania zaplanowane są na scenach polskich i europejskich aż do końca 2016 roku.

Potrzebny jest każdy grosz. Jak pomóc? Można to zrobić poprzez stronę PolakPotrafi.pl >>> KLIKNIJ TUTAJ

Szczegółowych informacji udzielają:
Joanna Chułek
tel. (+48) 608 478 506
[email protected]