Ten temat powraca podczas dyskusji radnych. Jakiekolwiek przymiarki do ograniczenia wydatków na ochotnicze straże, lub faworyzowania najbardziej aktywnych jednostek, denerwują ich gminnych zwierzchników. Strażacy widzą inny problem. – Coraz mniej młodych ludzi jest zainteresowanych wyjazdami na zdarzenia. Kupujemy nowe wyposażenie, ale któregoś dnia może się okazać, że nie będzie go miał kto obsłużyć. Ludzie pracują, część wyjechala za granicę, inni robią u prywaciarza, on ich nie zwolni, gdy jest alarm. Tylko „geesy” nie sprawiają problemów, gdy jest akcja – stwierdził Henryk Rybarczyk z Urzędu Gminy.
Spośród 11 istniejących jednostek OSP w gminie, aktywnie działa 9. Radni nie mogą jednak decydować, czy zlikwidować jednostkę. Muszą o tym zadecydować sami zainteresowani. – Nigdzie nie likwiduje się małych straży, tylko się je doposaża. Gmina Kwilcz ma 14 straży i 190 tys. zł dotacji – powiedział Henryk Rybarczyk.
W 2011 roku na jednostki OSP wydano 68,4 tys, zł z gminy. Odnotowano 37 wyjazdów, w tym 15 do usuwania groźnych owadów, 7 do pożarów, 5 do usuwania powalonych drzew i jeden do wypadku drogowego. Wszystkie wyjazdy obsłużyła OSP Chrzypsko Wielkie. Plan budżetu dla 11 strazy na rok 2012 sięga 73 tys. zł.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
