Czy warto kupić WWE 2K24? Zobacz, czym różni się tytuł od innych znanych bijatyk. Gra okiem nowicjusza

WWE, czyli World Wrestling Entertainment to firma, która zajmuje się organizowaniem wrestlingowych widowisk w całych Stanach Zjednoczonych. Nikt już chyba dzisiaj nie wierzy w to, że wrestling jest prawdziwym sportem, jednak ta forma aktywności wymaga oczywiście od zawodników krzepy fizycznej i dobrej formy. Niemniej, jest to bardziej spektakl i rodzaj rozrywki, który ma swoich fanów na całym świecie.

Osobiście nigdy nie byłem fanem wrestlingu, choć kilkoro znajomych zawsze zachęcało mnie do obejrzenia kilku walk. Nieodłącznym elementem życia dla fanów tego sportu wydaje się też granie w gry oparte na tej marce, którym również zawsze się opierałem. Dałem się jednak namówić na sprawdzenie WWE 2K24, mimo, że zawsze byłem sceptycznie nastawiony do tej serii. Jak wygląda gra okiem nowicjusza?

WWE 2K24można i nie można zaliczyć do gatunku bijatyk. Z jednej strony tak, wybieramy tutaj zawodnika i wchodzimy do ringu, by walczyć z przeciwnikiem. Jednak doświadczenie płynące z rozgrywki jest zgoła inne, niż w klasycznych przedstawicielach gatunku, takich jak Tekken czy Mortal Kombat. Tutaj czuć wagę zawodnika, jego zmęczenie oraz widać charakterystyczne ruchy wszystkich osobo postaci. Nie ma widowiskowych, fantastycznych skoków w górę, dzięki którym możemy ominąć wroga, ani ataków rodem z bajki o smokach. Tutaj – mimo że to wrestling – jest całkiem realistycznie.

Nie znajdziemy tutaj również klasycznych pasków życia, choć te są, jednak pokazują poziom zmęczenia danej postaci. W tym przypadku niski wskaźnik wcale nie oznacza, że zawodnik przegrywa. Trudniej mu się jednak wtedy poruszać i dłużej pozostaje na ziemi po udanym ciosie przeciwnika. I to z tego wynika główna różnica, która może przeszkadzać fanom klasycznych bijatyk. W dajmy na to Tekkenie można mieć 1 punkt zdrowia, a nadal podskakiwać, robić fikołki i poruszać się niesamowicie zgrabnie. W WWE 2K24 można wciskać i 20 przycisków na sekundę, jednak jeśli zawodnik jest zmęczony i leży, to nie będzie nas słuchać, a wróg może robić z nami, co mu się żywnie podoba.

Co więcej, duża część rozgrywki opiera się tutaj na refleksie osoby trzymającej pad w dłoni. W trakcie walki bardzo często potrzebne będzie wykonywanie krótkich sekwencji Quick Time Event, które dają dosłownie dziesiętne części sekundy na reakcję, nie pozostawiając pola do namysłu. Chcesz wstać z gleby? Musisz wcisnąć przycisk w odpowiednim czasie. Chcesz skontrować? Znów to samo. Jest nawet specjalna minigra w wymienianie się ciosami, która opiera się na tej właśnie mechanice.

Jako osoba wychowana na dynamiczniejszych bijatykach fakt ten nie tyle mnie irytował, co... frustrował. Nie mam nic przeciwko QTE, jednak skupiając się na tym, by w ogóle udało się wyprowadzić jakiś sensowny cios, ciężko obserwować miniaturowe wskaźniki na ekranie pokazujące to, kiedy i jaki przycisk powinienem wcisnąć, by moja postać skontrowała atak przeciwnika. Pozostając przy przyciskach, sterowanie również nie jest tutaj najbardziej intuicyjne, jednak po kilku walkach da się je w miarę opanować.

Opanowanie tej gry nie jest jednak wcale takie łatwe. Tak, poznanie sterowania i zasad nie zajmuje dziesiątek godzin, jednak aby stać się dobrym, to mam wrażenie, że trzeba spędzić przy produkcji setki godzin. Czy to źle? Oczywiście, że nie. Jest to cecha każdej gry kompetytywnej, a patrząc na tryby dostępne w menu, to właśnie przede wszystkim do rozgrywki online przygotowywane było WWE 2K24.

W WWE 2K24 można grać na wiele sposobów. Najbardziej oczywiste jest istnienie trybu swobodnej walki, w którym gracz lub gracze wybierają swoje postacie i rywalizują w bitwie. Do wyboru jest mnóstwo wariantów wrestlerów z każdej epoki i w każdej kategorii, więc na pewno każdy znajdzie coś dla siebie - nie ważne, czy wolimy grać obecnym mistrzem, czy Hulkiem Hoganem sprzed kilkudziesięciu lat. Klepać się po twarzach można zarówno w trybie kanapowym, jak i przez sieć.

My Faction to tryb pokroju Ultimate Team z EA Sport FC 24 czy poprzednich gier z serii FIFA. Pozwala na budowanie własnej drużyny na podstawie tego, co znajdziemy w paczkach z kartami. Znaleźć w boosterach można nie tylko zawodników, ale również trenerów, plakietki i elementy kosmetyczne dla naszej ekipy. Następnie wraz z drużyną wykonujemy przeróżne misje, walczymy online i zdobywamy nagrody. Oczywiście, całość opiera się na wirtualnych walutach, które można zdobyć w grze lub kupić za prawdziwe pieniądze.

Istnieją również masa innych trybów gry, w tym MyRISE, które robi tutaj za swoisty tryb kariery. Wcielając się w silnego zawodnika, naszym celem będzie obrona tytułu, zaś po wyborze słabszego będziemy zmuszeni wywalczyć sobie drogę na szczyt. Bardzo dobry pomysł na wyważenie poziomu trudności - lepsi gracze będą woleli mierzyć się z silnymi na szczycie, podczas gry nowicjusze rozwiną swoje umiejętności, pnąc się po coraz trudniejszych szczeblach. Jest też tryb menedżera, jednak jako osoba nielubująca się w takich aspektach zupełnie go nie ruszałem.

Producent jak i inni recenzenci chwalą mnogość nowych rozwiązań, które pojawiły się w grze w wyniku ewolucji serii. Jako laik zapewne zupełnie ich nie doceniam, jednak nie można powiedzieć, że nie widać postarania, lub że zawartości dostępnej dla użytkownika jest mało. Wspomniane wcześniej mini-gry z QTE zupełnie do mnie nie trafiają, więc to jest z pewnością zmiana, która w mojej ocenie nie wyszła na dobre. Imponuje jednak ilość dostępnych postaci i trybów, co sprawia, ze fani serii oraz samego wrestlingu zapewne spędzą przy WWE 2K24 setki godzin.

Jak chodzi o moją perspektywę, to fan Tekkena czy Mortal Kombat może nie bawić się tutaj zbyt dobrze. Jest to gra bardzo wymagająca, jak chodzi o umiejętności. Nie wyobrażam sobie zaproszenia kogoś do pogrania na kanapie przy przekąskach i WWE 2K24, gdyż kompletny laik nie będzie miał żadnych szans. W dynamicznych, fantastycznych bijatykach ktoś może losowo wciskać przyciski na padzie i w jakiś sposób próbować pokonać bardziej doświadczonego przeciwnika, i często mu się to uda. Jednak tutaj największa zaleta gry - realizm - jest też jej największą wadą.

Jeśli jednak jesteś fanem serii, a wrestling nie jest ci obcy, z pewnością docenisz ogrom rzeczy, jakie można zrobić w tej produkcji. Mnogość trybów, nowe elementy rozgrywki, setki zawodników do wyboru i niesamowity klimat wprost z walk w telewizji sprawia, że widać, na co wydało się pieniądze. Miłej gry!

Zobacz również: