Do zdarzenia doszło we wtorek 7 grudnia, chwilę po godzinie 7 rano. Ze zgłoszenia, które otrzymali strażacy wynikało, że pali się kościół parafialny w Kwilczu.
- Najszybciej na miejscu była Ochotnicza Straż Pożarna z Kwilcza. Strażacy zastali na miejscu księdza, który próbował gaśnicą ugasić pożar. Nie było to już jednak możliwe. Strażacy przystąpili więc do działań. Okazało się, że pali się część drewnianej podłogi, fragment schodów, przy ołtarzu kościoła – mówi kpt. Marcin Piechocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie.
Dzięki szybkiej reakcji proboszcza oraz strażaków ogień udało się szybko ugasić. Spaliło się jednak kilka metrów kwadratowych drewnianej podłogi. Towarzyszyło temu silne zadymienie świątyni.
Co było przyczyną pożaru i jak wyceniane są starty? Tego póki co nie wiadomo.
- Z uwagi na to, że to mienie dużej wartości i obiekt zabytkowy, to przyczynę powstania pożaru będzie ustalała policja. Co do strat to również oszacuje je policja wespół z księdzem i strażakami – tłumaczy Marcin Piechocki.
Na miejscu działało osiem zastępów straży pożarnej: pięć z JRG Międzychód, OSP Kwilcz, OSP Kurnatowice i OSP Międzychód, a także Policja.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?